Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Historie odnalezione Andrzeja Kobalczyka: Jak to z herbem Tomaszowa było?

Andrzej Kobalczyk
Wizerunek tkaczki w sali tomaszowskiego magistratu.

„Echo Mazowieckie” z 20 sierpnia 1927 roku.
Wizerunek tkaczki w sali tomaszowskiego magistratu. „Echo Mazowieckie” z 20 sierpnia 1927 roku.
O tym, skąd pochodzi herb Tomaszowa Mazowieckiego, jakie były okoliczności jego nadania i dlaczego chciano go zmienić, pisze Andrzej Kobalczyk.

Skąd się wziął herb Tomaszowa Mazowieckiego?

W lipcu 1930 roku obchodzono uroczyście okrągły jubileusz 100-lecia nadania praw miejskich dla Tomaszowa. W rysie historycznym, zamieszczonym z tej okazji 11 lipca tegoż roku na łamach łódzkiego dziennika „Ilustrowana Republika”, stwierdzono, że miasto nad Wolbórką dopiero od niedawna posiada własne godło. Uchwałą Rady Miejskiej z 27 września 1926 roku stał się nim rodowy herb hrabiów Ostrowskich - Rawicz, przedstawiający pannę na niedźwiedziu.

Doszło do tego poniekąd pod presją czasu, podyktowaną budową okazałego gmachu magistratu. Na zaplanowaną na czerwiec 1927 roku i przygotowywaną z wielką pompą uroczystość jego otwarcia postanowiono zaprosić samego prezydenta R.P. – prof. Ignacego Mościckiego. Jednocześnie skonstatowano, że wizyta w mieście nie posiadającym własnego herbu byłaby dyshonorem dla tak dostojnego gościa.

Wprawdzie już wcześniej, a m.in. w 1925 roku postulowano podniesienie rangi miasta poprzez ustanowienie dlań herbu. Skończyło się jednak na dyskusjach co do jego symboliki i wyglądu. Tymczasem do otwarcia nowo zbudowanego magistratu było coraz bliżej. W sukurs przyszedł potomek założyciela Tomaszowa – Antoniego hr. Ostrowskiego, Jan Krystyn Ostrowski, wyrażając zgodę na używanie wspomnianego herbu Rawicz jako oficjalnego herbu Tomaszowa Mazowieckiego.

Panna na niedźwiedziu czy tkackie czółenko?

W okresie międzywojennym kilkakrotnie podejmowano próby zmiany herbu Tomaszowa. Mówiła o tym choćby uchwała Rady Miejskiej, podjęta w 1933 roku. Według niej na nowym herbie miało się znaleźć tkackie czółenko, symbolizujące fabryczny charakter miasta. Jednakże zmiany tej nie dokonano.

Sprawa nabrzmiała w 1935 roku, kiedy Ostrowscy zażądali zwrotu terenów zajmowanych przez miasto. Argumentowali, że władze rosyjskie odebrały hrabiemu A. Ostrowskiemu należące do niego dobra za aktywny udział w powstaniu listopadowym. W 1869 roku jego spadkobiercy odkupili znaczną ich część od władz zaborczych.

Ta transakcja nie objęła jednak terenów, leżących w granicach Tomaszowa. Zostały one odkupione przez miasto od władz rosyjskich w 1884 roku. Dlatego tomaszowski magistrat odrzucił roszczenia spadkobierców A. Ostrowskiego. W 1938 roku wystąpili oni na drogę sądową o zwrot tych terenów. Spór, wzbudzający wiele emocji wśród tomaszowian, zakończył się w maju 1939 roku wyrokiem sądu okręgowego w Piotrkowie, który oddalił pretensje wnuków Antoniego hr Ostrowskiego.

Najprawdopodobniej na tym tle doszło do ogłoszenia w kwietniu 1937 roku przez tomaszowski magistrat konkursu na projekt nowego herbu Tomaszowa. Ponownie sugerowano zamianę herbu Rawicz na wizerunek tkackiego czółenka. Jednakże aż do wybuchu wojny do tego nie doszło, a rodowy herb hrabiów Ostrowskich wciąż patronuje miastu nad Wolbórką i Pilicą. Natomiast jego włókiennicze tradycje symbolizuje wizerunek kobiety przy warsztacie tkackim, widniejący już od 93 lat nad jednym z wejść do sali posiedzeń w tomaszowskim magistracie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto