Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Włamanie do banku w Będkowie: Złodzieje kradli kasę, gdy policjanci stali u drzwi

Beata Dobrzyńska
archwium Polska Press Grupa
600 tys. zł ukradli złodzieje z banku w Będkowie. Wynosili łup od tyłu, gdy policja sprawdzała, że drzwi do banku są zamknięte...

Historia, która wydarzyła się w Będkowie, jest jak z filmu gangsterskiego. Był środek nocy powyborczej, gdy nieznani sprawcy zrobili najpierw dziurę w betonowym płocie na tyłach niewielkiego banku, następnie podkradli się do grubej na pół metra ściany, gdzie wykuli kwadratowy otwór. Zastawiała go szafa, którą wystarczyło pchnąć, by dostać się do skarbca...

Złodzieje zabrali się do otwierania sejfów, gdy zaczął wyć alarm. Słyszeli go pobliscy mieszkańcy. Na miejsce przyjechali policjanci z Rokicin. Jeden z nich podszedł do frontowych drzwi banku i szarpnął za klamkę. Po chwili wsiadł do radiowozu i odjechał. Z nagrań monitoringu, jak relacjonują pracownicy banku, wynika, że w tym samym czasie na tyłach banku złodzieje kradli grube pieniądze...

Mieczysław Grad, prezes Powiatowego Banku Spółdzielczego w Tomaszowie, którego oddziałem jest placówka w Będkowie, przyznaje, że przez 15 lat działalności nie było podobnego zdarzenia w jego banku. - Jesteśmy zaskoczeni zuchwałością złodziei. Nie przyszło by mi do głowy, że można wkraść się do placówki w ten sposób - mówi prezes Grad i dodaje, że póki trwa prokuratorskie śledztwo nie chce komentować zachowania policjantów oraz firmy ochroniarskiej. - Zabezpieczenia alarmowe nie zawiodły, zawiodło coś innego - mówi i dodaje, że po zdarzeniu wszystkie placówki banku w powiecie zostały sprawdzone pod kątem bezpieczeństwa. Prezes uspokaja też klientów banku, że ich oszczędności są bezpieczne. - Na takie zdarzenia oczywiście jesteśmy ubezpieczeni.
Prezes dodaje jednak, że wśród bankowych placówek w powiecie zapanował pewien strach i na pewno dobrze by było, gdyby złodzieje zostali zatrzymani przez policję.

Póki co kłopoty mogą mieć policjanci z Rokicin, którzy tej nocy przyjechali na interwencję do Będkowa. - Komendant powiatowy policji w Tomaszowie Maz. polecił wszcząć czynności wyjaśniające w tej sprawie - informuje Joanna Kącka, rzeczniczka komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi i dodaje, niejako usprawiedliwiając tomaszowskich policjantów, że o alarmie była powiadomiona firma zajmująca się ochroną obiektu, a policjanci nie mieli dostępu do całości terenu, na którym znajduje się bank.

Postępów w śledztwie nie chce zdradzać także Katarzyna Tomczyk z Prokuratory Rejonowej w Tomaszowie. Śledztwo jest prowadzone w kierunku kradzieży z włamaniem do banku w Będkowie.

Więcej o sprawie również we wtorkowym wydaniu Dziennika Łódzkiego!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto