We wtorek, 13 października 2015 roku około godziny 21:20 na ulicy Św. Antoniego policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli pojazd marki Mini.
Kierujący autem nie zatrzymał się i odjechał w kierunku ulicy Głowackiego. Policjanci pojechali za nim. Zauważyli jak auto zatrzymuje się na parkingu przy jednym z marketów.
- Kierujący zostawił w aucie kluczyki i zaczął uciekać pieszo. Został zatrzymany kilka metrów dalej - mówi Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska, rzecznik tomaszowskiej policji.
Mężczyznę wylegitymowano i przebadano na zawartość alkoholu. U 39-letniego mieszkańca Tomaszowa, jak się okazało żołnierza, alkotest wskazał wynik 1,9 promila. Pijanego kierującego przekazano żandarmerii wojskowej.
Pijani kierowcy to w ostatnich dniach plaga na ulicach Tomaszowa i powiatu tomaszowskiego.
Dzień wcześniej, w poniedziałek, pijany kierowca passata spowodował kolizję z daewoo w Spale. Poszkodowany ruszył za nim w pościg i powiadomił policję. Sprawca został zatrzymany w drodze do Inowłodza, porzucił pojazd i próbował uciekać pieszo. Policja szybko go zatrzymała, wydmuchał ponad 3 promile...
Pod koniec ubiegłego tygodnia kolizję na ul. św. Antoniego spowodował kierowca cinquecento, również próbował uciekać, ale policja znalazła go w krzakach w Parku Solidarności. Wydmuchał 2,5 promila. Tego samego wieczoru policja zatrzymała kierowcę peugeota, który spowodował wypadek na ul. Słowackiego i odjechał. Policję zawiadomił inny kierowca, który zauważył niebezpiecznie manewry samochodu. Kierowca wydmuchał ponad 3 promile...
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?