Ofiary mrozu w powiatach tomaszowskim i opoczyńskim. Byli pod wpływem alkoholu?

Pierwszy z zamarzniętych, 63-latek został znaleziony w Mikułowicach w powiecie opoczyńskim. W sobotę, 2 stycznia przed godz.9.00 na terenie żwirowni w miejscowości Mikułowice w gminie Mniszków znaleziono ciało 63-letniego mieszkańca powiatu opoczyńskiego. Obok niego leżała reklamówka z alkoholem. Lekarz stwierdził zgon z wychłodzenia. Policjanci ustalili, że 63-latek wyszedł z domu 1 stycznia około południa. W przeszłości często zdarzało mu się wracać dopiero po kilku dniach.

Kolejny z zamarzniętych został znaleziony koło Ujazdu w powiecie tomaszowskim. 2 stycznia o godz.10.00 na polu w miejscowości Ujazd znaleziono zwłoki 62-letniego mieszkańca powiatu tomaszowskiego. Lekarz stwierdził zgon z wychłodzenia. Policjanci ustalili, że mężczyzna będąc pod działaniem alkoholu wyszedł z domu 1 stycznia około godz.20.00 i nie powrócił. Jego ciało znaleziono 100 metrów od zabudowań.

Dwa dni wcześniej, 31 grudnia około godz. 15 ciało 49-letniego mężczyzny znaleziono w pustostanie przy ul. Spalskiej. Lekarz przybyły na miejsce stwierdził, że przyczyną śmierci było wychłodzenie.

Przypuszczalną przyczyną kolejnych dwóch zgonów również mogło być wychłodzenie, choć lekarz nie wykluczył udziału osób trzecich i została zarządzona sekcja zwłok. Pierwsze z tych zdarzeń miało miejsce w Rzeczycy, gdzie na drodze znaleziono ciało 29-latka. Kolejne ciało mężczyzny znaleziono w nieogrzewanym budynku przy ul. Długiej w Tomaszowie. Te dwa zdarzenia miały miejsce również w ostatni dzień nowego roku.

Do tragedii mogło dojść także w Tomaszowie. We wtorek, 30 grudnia, o godzinie 22:20 przy jednym ze śmietników przy ulicy Smugowej policjanci patrolujący miasto zauważyli leżącego mężczyznę. Jak się okazało był to bezdomny, który nie miał gdzie się schronić. Przetransportowano go do miejskiej ogrzewalni. Interwencja policjantów prawdopodobnie uratowała mu życie.

Z policyjnych statystyk wynika, że co roku w całej Polsce w wyniku wychłodzenia umierają ludzie. Aby przeciwdziałać tragediom, policjanci i inne służby pojawiają się w miejsca, w których mogą przebywać nietrzeźwi i bezdomni. Są to głównie dworce, kanały ciepłownicze, czy ogródki działkowe. Ponieważ policjanci nie mogą dotrzeć wszędzie, zwracamy się z prośbą do mieszkańców. Jeśli zobaczymy bezdomnych czy nietrzeźwych nocujących w nieogrzewanych pomieszczeniach, jak śmietniki, kanały czy klatki schodowe, poinformujmy o nich funkcjonariuszy, strażników miejskich albo służby socjalne. Zawsze możemy zachować anonimowość, dzwoniąc pod numer 112 lub 997.

W Tomaszowie codziennie na noc w rejonie parku od strony ulicy Warszawskiej stawał będzie autobus, w którym bezdomni będą mogli się ogrzać. Działa także ogrzewalnia oraz noclegownia dla bezdomnych.