Po dziesięciu dniach poszukiwań dzisiaj o godzinie 14.10 wydobyto ciało 34-letniego górnika z kopalni Biała Góra pod Tomaszowem Maz., pod którym 28 kwietnia zapadł się brzeg zbiornika w jednym z wyrobisk.
Jak poinformował nas rzecznik prasowy Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu ciało górnika namierzono sonarem o godzinie 13.40. Znajdowało się ono w innym miejscu, nie w tym w którym mężczyzna wpadł do wody, wciągnięty przez lej powstały podczas dokonywania odwiertu.
Więcej o okolicznościach wypadku na Białej Górze
Do poszukiwań ciała górnika ściągnięto najlepszych w Polsce nurków z płockiej firmy i ratowników z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego. Pracowali oni w bardzo trudnych warunkach przy niemal zerowej widoczności i na głębokości dochodzącej do kilkunastu metrów.
Do poszukiwań użyto kamery termowizyjnej, echosondy i georadaru. Na miejsce sprowadzony został również jasnowidz, a także jedyny w Polsce pies, który jest w stanie zlokalizować ciało na podstawie bąbelków wydobywających się spod wody.
Więcej o poszukiwaniach górnika
Kopalnia wykorzystywała wszystkie możliwe sposoby aby odnaleźć ciało swojego pracownika.
Po odnalezieniu i wydobyciu ciała 34-letniego górnika na miejscu pojawiła się prokurator Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Maz., która prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?