Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek w kopalni Biała Góra pod Tomaszowem (aktualizacja)

wola
Akcja wydobycia ciała mężczyzny w czwartek zakończyła się niepowodzeniem
Akcja wydobycia ciała mężczyzny w czwartek zakończyła się niepowodzeniem Beata Dobrzyńska (Dziennik Łódzki/7 Dni)
W jednym z wyrobisk należących do kopalni piasku Biała Góra doszło do tragicznego wypadku.

Z pierwszych ustaleń wynika, że pod 34-letnim pracownikiem kopalni Biała Góra zapadł się brzeg zbiornika i mężczyzna wpadł do wody. Prawdopodobnie doszło do tego podczas wykonywania odwiertu w piasku, w celu podłożenia ładunku wybuchowego. Mężczyznę wciągnął lej, który utworzył się w wyniku podmycia wodą brzegu.

Do zdarzenia doszło ok. godz. 9 rano. Akcję wydobycia mężczyzny straż pożarna zakończyła po godz. 17, niestety bez efektu. Jego ciało prawdopodobnie przysypały tony piasku. Dyrekcja kopalni deklaruje, że wynajmie specjalistyczną firmę, która wznowi poszukiwania górnika.

Na miejscu była policja, straż pożarna z nurkami, dyrekcja kopalni. Równolegle z akcją wydobycia ciała trwało ustalanie przyczyn wypadku. Okoliczności tragedii zbada tomaszowska prokuratura.

To pierwszy śmiertelny wypadek w historii kopalni Biała Góra.

Tomaszowskie Kopalnie Surowców Mineralnych Biała Góra eksploatują największe złoża piasków kwarcowych w Europie, stanowiące około 80 procent krajowych zasobów piasków szklarskich i formierskich.

Wyrobisko w rejonie Białej Góry powstało już w 1922 roku i stało się pierwszą zorganizowaną na skalę przemysłową kopalnią i zakładem przeróbczym piasków szklarskich.

W piątek akcja poszukiwawcza była kontynuowana, choć już bez udziału straży pożarnej. Na miejsce przybyli także specjaliści z pogotowia górniczego, by pomóc w poszukiwaniach.
Czy w kopalni doszło do niedopełnienia obowiązków poprzez zignorowanie zasad bhp przez pracodawcę i do narażenia pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia? Śledztwo w tym kierunku (art. 220, par. 1 kk) wszczęła Prokuratura Rejonowa w Tomaszowie Mazowieckim. Śledczy nie ujawniają jednak na razie żadnych ustaleń.

Nie chcą również komentować naszych informacji, z których wynika, że 34-latek pracował w kopalni na innym stanowisku, nie miał uprawnień do pracy, którą nakazał mu wykonać kierownik, tego typu zadanie wykonywał po raz pierwszy i zginął.

- Takich informacji nie mogę potwierdzić. Trwa ustalanie wszystkich okoliczności i za wcześnie, by mówić o szczegółach - mówi nadzorująca śledztwo prokurator Katarzyna Tomczyk. - Na pewno będziemy powoływać biegłego z zakresu bhp - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto