Z miłości do Bacha i Chopina. Pięknie rozwija się kariera gitarzysty Piotra Przedbory z Tomaszowa

Ma w dorobku ponad 20 wygranych konkursów międzynarodowych i ogólnopolskich, uczy się u jednego z najlepszych gitarzystów na świecie, a teraz nagrał już debiutancką płytę w wytwórni Dux, jednym z najważniejszych polskich wydawnictw fonograficznych. Album już zbiera dobre recenzje.

Do nagrania zmobilizowały go powody praktyczne: melomani chętni do kupienia płyty po koncertach i opinia profesorów, że warto zarejestrować poziom, jaki w tak młodym wieku osiągnął. Znaleźli się na to sponsorzy, pomocne było także stypendium marszałka województwa łódzkiego.

Na płycie znalazły się utwory Johanna Sebastiana Bacha (Sinfonia z II Partity c-moll, #III Sonata na skrzypce) w transkrypcji na gitarę klasyczną solo, Preludium Des-dur Fryderyka Chopina, Sonata romantica meksykańskiego wirtuoza #gitary Manuela Marii Ponce'a oraz "Hommage a Tarrega" #hiszpańskiego gitarzysty Joaquina Turiny.

- Ważne, by każdy znalazł coś dla siebie. Ale nie chcę iść w muzykę najbardziej popularną, jak hiszpańskie granie "pod publikę" - mówi o budowaniu repertuaru Piotr Przedbora, któremu nieobca jest też "lżejsza", rockowa czy funkowa muzyka. - Zależy mi jednak, by pokazać przemyślenia na temat muzyki moich mistrzów, Bacha i Chopina. Nie jest łatwo ich grać, ale to właściwy kierunek, gdy chce się zrobić coś więcej niż tylko podobać.

Bacha i Chopina zagrał z transkrypcji fortepianowych i skrzypcowych. Przenoszenie tych utworów na gitarę nie jest łatwe, więc także mało powszechne. Liczy się zachowanie brzmienia oryginałów i uniknięcie uszczerbków dźwiękowych. Transkrypcji Chopina dokonał hiszpański gitarzysta Francisco Tárrega, ale Piotr Przedbora sprawdził jeszcze, czy aby wszystko jest "zgodnie z Fryderykiem". Bach nagrany został według nowej transkrypcji Tristana Manoukiana, który podarował ją Przedborze (a ten jest dopiero drugim muzykiem, którą ją wykonuje). Ale Sonatę skrzypcową Bacha młody gitarzysta wykonał według... partytury skrzypcowej. - Sam musiałem dbać o to, by zabrzmiało to na gitarze - dodaje muzyk.

Marzeniem Piotra było podjęcie nauki w Konserwatorium Paryskim. Na razie rozpoczął naukę na Uniwersytecie Muzycznym w Warszawie, ale jego związki z Francją są częste. Poznany podczas konkursów Gabriel Bianco, o kilka lat starszy gitarzysta młodego pokolenia, polecił mu jako nauczyciela Judicaëla Perroya z Paryża. Pierwszy raz spotkał się z nim w niemieckiej Koblencji i tak zaczęły się regularne "wycieczki" do Paryża.

- Nie tylko moim zdaniem jest to najlepszy gitarzysta klasyczny na świecie. Świetna postać, normalny człowiek, a do tego znakomity pedagog. Świetnie nam się współpracuje - mówi Piotr Przedbora.

Koszty "wycieczek" pomaga pokryć stypendium prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego. Ale już jako 13-latek Piotr otrzymał stypendium "Młoda Polska" ministra kultury. Wsparło ono zakup gitary u Grega Smallmana, słynnego lutnika z Australii.

- Testowałem wiele instrumentów, także tych bardzo znanych, ale już nie widzę takiego, na jaki mógłbym się zamienić - zaznacza.

W planach ma teraz udział w największym na świecie konkursie gitarowym Guitar Foundation of America.

Nagroda to nie tylko pieniądze, ale i 50 koncertów w USA. Ale bardziej od atmosfery konkursów Piotr woli napięcie i relację z publicznością podczas koncertów.

Najbliższy, promujący płytę, odbędzie się 26 stycznia w Warszawie.