- Daewoo matiz, którym podróżowało pięć osób, wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Kierował nim 20-letni mieszkaniec Liciążnej. Wraz z nim podróżowało czterech młodych mężczyzn w wieku 17-20 lat - mówi kom. Katarzyna Dutkiewicz - Pawlikowska, rzecznik tomaszowskiej policji.
Zdarzenie miało miejsce przed godziną 5 rano.
Strażacy z Rzeczycy, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce zdarzenia zastali cztery osoby, które samodzielnie wydostały się z rozbitego auta, a kierowca nadal był zakleszczony w samochodzie.
Strażacy zabezpieczyli samochód, by się nie przewrócił i sprzętem hydraulicznym rozcięli drzwi, wydostali kierowcę i przekazali go ratownikom z Tomaszowskiego Centrum Zdrowia. Cała piątka została przetransportowana do szpitala z ogólnymi obrażeniami na obserwację.
Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia. Pod uwagę brane są wersje, że kierowca na chwilę przysnął lub że nie dostosował prędkości do warunków na drodze.
To nie jedyny wypadek dzisiejszego poranka. Po godz. 10 w miejscowości Luboszewy 15-letni chłopiec prawdopodobnie wybiegł zza autobusu i wpadł pod samochód osobowy prowadzony przez kobietę.
Zarówno chłopiec jak i kierująca trafili do szpitala.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?