MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Paradyż zastopował Lechię

Andrzej Wdowski
Mecz na szczycie IV ligi pomiędzy KS Paradyż a Lechią 1923 Tomaszów nie dostarczył spodziewanych emocji
Mecz na szczycie IV ligi pomiędzy KS Paradyż a Lechią 1923 Tomaszów nie dostarczył spodziewanych emocji Andrzej Wdowski
W meczu derbowym lidera IV ligi z czwartym w tabeli KS, lepszym okazał się zespół gospodarzy. To druga porażka tomaszowian w walce o awans.

Po trzech zwycięskich meczach rundy wiosennej lider IV ligi RKS Lechia 1923 Tomaszów Maz. został zastopowany. Dokonał tego czwarty w tabeli KS Paradyż, zespół który też liczy się jeszcze w walce o awans do III ligi.

W drużynie gospodarzy najbardziej cieszono się rzecz jasna z osiągniętego wyniku.
- Poziom na pewno najwyższy nie był i pozostawiał wiele do życzenia - ocenia Zdzisław Nowak, kierownik drużyny z Paradyża. - Stawka meczu sprawiła, że zabrakło finezji w grze obu drużyn. Dominowała natomiast walka na całej długości i szerokości boiska. Cieszę się, że po nie najlepszym początku, zdołaliśmy się pozbierać i wygrać.

W niedzielę KS Paradyż jedzie do Kwiatkowic. - Do meczu podchodzimy bez bojaźni, ale z szacunkiem dla rywala, który na własnym boisku punktuje - mówi Zbigniew Podsiebierski, trener KS Paradyż. - W moim zespole nie zagra trzech podstawowych zawodników. Przemek Bińkowski jest po operacji więzadeł krzyżowych i do koń ca sezonu nie wyjdzie na boisko. Łukasz Sołtys ma problemy z pachwiną, a Tomasz Majsak musi pauzować za kartki.

Wynikiem w Paradyżu rozczarowani są w Tomaszowie. Ale nie rozdzierają szat. Wpadka przytrafić się może każdemu. A poza tym KS Paradyż to dobrze zorganizowany, doświadczony i poukładany zespół, który już w pierwszej rundzie postawił Lechii duże wymagania. Przegrał co prawda 0-1, ale było to dość szczęśliwe zwycięstwo gospodarzy.

W niedzielę o godzinie 11 Lechia gra u siebie z Borutą Zgierz. Pewnie powinna sięgnąć po kolejne trzy punkty.
KS Paradyż - Lechia Tomaszów Maz. 2:1 (1:1)
Gole: 0:1 - Kamil Szymczak (10), 1:1 - Szymon Waga (45), 2:1 - Mariusz Koćmin (60)
Paradyż: Goleń - Majsak, Pęczek, Telus, Waga - Jabłecki, Berc, Zieliński, Baran (80, Grzybek) - Młynarczyk (59, Błachowicz), Koćmin (85, Majewski). Trener: Zbigniew Podsiebierski.
Lechia: Holewiński - Matysiak, Dolot, Cyran, Turek (46, Bełdziński) - Kubiak, Szymczak, Kowalski, Luke Uzoma (63, Lewandowski) - Król (75, Stańdo), Rakowski. Trener: Aleksandar Majić.
Czerwona kartka: Majsak (90+2, druga żółta) - KS Paradyż). Żółte kartki: Majsak, Zieliński - Król, Luke Uzoma.

W 22. kolejce grają. Sobota (14 kwietnia): Moszczenica - Sorento (16), Pilica - UKS SMS (16), Włókniarz Zgierz - Wieluń (15), Działoszyn - WOY (16), Concordia - Zawisza (16). Niedziela (15 kwietnia): Kwiatkowice - Paradyż (14), Pogoń - Zjednoczeni (16).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto