W środowy poranek, kilka minut po godzinie 6:00, dyżurny policji został zaalarmowany przez tomaszowiankę o kradzieży z ulicy Kołłątaja jej pojazdu - nissana primery. Dyżurny przyjął zgłoszenie, a policjanci rozpoczęli poszukiwanie auta.
- Kilka godzin później policjanci znaleźli go zaparkowanego ulicę dalej, na jednym z parkingów przed marketem - mówi Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska, rzecznik tomaszowskiej policji. - Jak się okazało zgłaszająca zapomniała, że auto zostawiła pod sklepem, przyszła do domu pieszo, następnego dnia nie widząc samochodu w miejscu gdzie go zostawiała pomyślała, że jej go ukradli.
Policja przypomina, że za zgłoszenie o niepopełnionym przestępstwie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?