Ukradł golfa i rozbił się na słupie. Jak się okazało złodziej ma na swoim koncie więcej czynów

2 marca w godzinach nocnych jednego z osiedlowych parkingów został skradziony vw golf. Sprawca podczas ucieczki wjechał w słup w pobliżu marketu Kaufland. Mężczyzna zdążył uciec z uszkodzonego golfa, zanim ten stanął w ogniu.

Kryminalni natychmiast zaczęli poszukiwanie amatora cudzej własności. Z ustaleń policjantów wynikało, ze poszukiwany mężczyzna to ten sam, który na początku lutego kradł torebki damskie na tzw. wyrwę. Pierwszej wyrwy dokonał 2 lutego przy ulicy Kwiatowej, kolejnej spróbował następnego dnia przy ul. Warszawskiej, kobieta stawiała opór, ale sprawca poturbował ją, zabrał torebkę i uciekł.

Okazało się też, że podejrzany był już poszukiwany przez sąd, mężczyzna nie zgłosił się do zakładu poprawczego. Złodziej po wypadku golfem próbował się ukryć, ale policja szybko go znalazła, był bardzo zaskoczony, że policja odkryła jego kryjówkę.

Jak się okazało 19-latek był doskonale znany ze swoich wcześniejszych czynów. Już jako nieletni miał zarzuty o brutalny napad na kobietę. Wielokrotnie zatrzymywany był za kradzieże, uszkodzenie mienia, groźby oraz jazdę w stanie nietrzeźwości, oczywiście nie posiadając nigdy prawa jazdy.

Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów, grozi mu do 12 lat więzienia.