MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar karczmy w Grębenicach przy DK 74. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych [ZDJĘCIA]

Beata Dobrzyńska
Kilkadziesiąt osób zostało ewakuowanych z płonącej karczmy w Grębenicach, przy drodze krajowej nr 74. Dogaszanie budynku trwało jeszcze w środę. Straty to 5 mln zł.

Pożar karczmy w Grębenicach wybuchł we wtorek, 28 marca, ok. godz. 14. Natychmiast na miejsce zdarzenia zadysponowanych zostało 8 zastępów PSP i 13 zastępów OSP i inne służby.

- W momencie przybycia pierwszych jednostek straży pożarem objęty był cały dach kryty drewnianym gontem oraz poddasze użytkowe drewnianej karczmy wykonane z drewnianych bali - mówi Andrzej Śpiewak z komendy PSP w Opocznie. - W pierwszej fazie działania strażaków polegały na podaniu dwóch prądów wody w natarciu do wnętrza budynku, przeszukano pomieszczenia parteru budynku pod kątem znajdowania się w nim osób, zakręcono zawory odcinające zbiornik gazu propan-butan. W dalszej fazie podano 3 prądy wody w natarciu na palący się dach od strony zachodniej oraz 2 prądy piany ciężkiej z działek przewoźnych na południową i wschodnią część budynku. Z chwilą przybywania dodatkowych sił i środków zwiększono ilość prądów wody na palący się obiekt.

W czasie wykonywanych działań strażacy otrzymali informację od menadżera obiektu, że wszystkie osoby, czyli 12 pracowników i 10 gości opuściły obiekt. Co prawda przez chwilę trwały poszukiwania jednego z kierowców samochodów zaparkowanych przed karczmą, ale okazało się, że był on w zupełnie innej miejscowości. Po godzinie działań ratowniczo-gaśniczych pożar został opanowany. Po przygaszeniu pożaru dokonano prac rozbiórkowych drewnianych elementów budynku w celu dokładnego dogaszenia drewnianej konstrukcji więźby dachowej i drewnianego stropu oraz dokładnego przeszukania budynku.

Działaniami kierowali Dowódca JRG Opoczno mł. bryg. Dariusz Rzepka, Zastępca Komendanta Powiatowego PSP bryg. Józef Pacan, a następnie Komendant Powiatowy PSP Stanisław Sagalara.

W wyniku pożaru całkowitemu spaleniu uległ dach oraz poddasze budynku wraz z wyposażeniem, częściowemu spaleniu uległ parter budynku obejmujący restaurację wraz z zapleczem kuchennym. Szacunkowe straty wyniosły 5 mln zł, a uratowane mienie wartości 300 tys. zł., a działania jednostek trwały do godz. 22.

Jak mówi Andrzej Śpiewak, budynek był wyposażony w nowoczesne zabezpieczenia przeciwpożarowe, m.in. system sygnalizacji pożarowej, instalację tryskaczową wodna, które mimo, że zostały uruchomione nie były wystarczające przy takiej skali rozwoju pożaru. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
Na miejscu zdarzenia była policja, która przesłuchiwała świadków zdarzenia, zabezpieczała obiekt do czasu przeprowadzenia czynności dochodzeniowych w celu ustalenia przyczyn i okoliczności powstania pożaru.

W środę od rana na miejscu znów są strażacy, którzy dogaszają wciąż żarzące się elementy konstrukcji.

Jeden z internautów nagrał pożar karczmy, gdy przejeżdżał DK 74:

wkrótce więcej informacji i zdjęcia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto