Przypomnijmy, że pożar wybuchł 28 marca 2017 roku, około godziny 14.00 w restauracji w Grębenicach przy drodze krajowej K-48. Policjanci z Komisariatu Policji w Paradyżu w tym czasie na pobliskim parkingu po przeciwnej stronie drogi rozpoczęli kilkunastominutową przerwę. Po chwili zauważyli, że z środkowej części dachu pobliskiej restauracji wydobywa się gęsty dym.
- Policjanci natychmiast ruszyli powiadomić pracowników o zagrożeniu oraz wezwali straż pożarną - mówi st. asp. Barbara Stępień, rzecznik policji w Opocznie. Policjanci wbiegli do budynku, kazali wszystkim opuścić restaurację i upewnili się, że w części hotelowej nie ma żadnych gości.
Mundurowi widząc szybko rozprzestrzeniający się ogień odłączyli prąd w budynku, a z kuchni odinstalowali cztery butle z gazem i wynieśli je w bezpieczne miejsce. Podobnie postąpili z 20 kolejnymi butlami gazu, które były składowane nieopodal zajazdu. Dzięki przytomniej reakcji policjantów nie doszło do ich eksplozji. Do przyjazdu straży policjanci zabezpieczyli przyległy do restauracji parking oraz aby ułatwić dojazd na miejsce straży pożarnej zajęli się kierowaniem ruchem na drodze krajowej. W tym czasie na miejsce dojechały już służby straży pożarnej. W wyniku potężnego pożaru na szczęście nikt nie ucierpiał.
Niestety cały obiekt spłonął. Przyczyny pożaru będą wyjaśnianie w ramach wszczętego w tej sprawie postępowania, wstępnie ustalono, że mogło to być zwarcie instalacji elektrycznej. Straty oszacowano na 5 mln zł.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?