Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Popielawy. Nikt nie chce nauczyciela w szkole, a on walczy o urlop. Trwa prokuratorskie śledztwo

Jarosław Kosmatka
To w tym miejscu na przejściu dla pieszych rozegrał się dramat
To w tym miejscu na przejściu dla pieszych rozegrał się dramat Beata Dobrzyńska
Prokuratura Rejonowa w Tomaszowie prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 14-letniej Weroniki, którą w maju śmiertelnie potrąciła ciężarówka przed Gimnazjum w Popielawach. Rodzice i uczniowie oskarżają nauczyciela Tomasza D. o znęcanie się psychiczne nad zmarłą dziewczyną, a dyrekcję i pedagoga szkolnego o brak reakcji na te zachowania. Po naszych publikacjach sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie.

Śledczy sprawdzają, czy zachowanie nauczyciela było niezgodne z etyką zawodową i czy sposób prowadzenia zajęć przez Tomasza D. oraz jego pozalekcyjne kontakty z dziećmi mogły doprowadzić małoletnią do próby samobójczej.

Odrębne postępowanie w tej sprawie prowadził rzecznik odpowiedzialności zawodowej dla nauczycieli przy wojewodzie. Dotychczas było to postępowanie kontrolne. - We wtorek otrzymaliśmy decyzję o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego przeciw dyrektor szkoły Małgorzacie Lewandowskiej - mówi Jerzy Rebzda, wójt Rokicin.

Wójt w czerwcu zawiesił w obowiązkach dyrektorkę do czasu wyjaśnienia sprawy. Zawieszony został też nauczyciel. Nikt go w szkole nie chce. Rodzice nie wyobrażają sobie, by uczył dalej dzieci. Dzieci też protestują. Formalnie jednak śledztwo toczy się w sprawie, a postępowanie dyscyplinarne jeszcze się nie zakończyło i nie można rozwiązać umowy o pracę z Tomaszem D.

Tymczasem nauczyciel stara się o roczny urlop dla podratowania zdrowia (nauczycielom przysługuje taki urlop raz w karierze zawodowej). Poprosił o stosowne zaświadczenie lekarza w Czarnocinie.

Urzędnicy w gminie odwołali się od zaświadczenia i wniosku o urlop do Wojewódzkiego Instytutu Medycyny Pracy (WIMP). Ich wątpliwości wzbudziły dwa różne zaświadczenia lekarskie, z różnymi datami.

Do gminy nie wpłynęła jeszcze odpowiedź instytutu.

Tymczasem prokuratura rozszerzyła zakres śledztwa. - Śledztwo zostało przedłużone do 15 października. Dodatkowo sprawdzamy, na wniosek poszkodowanych, kolejny wątek. Nauczyciel został obwiniony o nieuprawniony dostęp do prywatnej korespondencji uczniów - mówi Sławomir Mamrot, rzecznik prokuratora okręgowego w Piotrkowie.

Fakty

2010 r. Uczennica gimnazjum w Popielawach oskarża nauczyciela o znęcanie się psychiczne. Psycholog wydaje opinię o symptomach molestowania. Tomasz D. zostaje zwolniony z pracy dyscyplinarnie, a prokuratura kwalifikuje sprawę jako występek. Nauczyciel odwołuje się do MEN. Ministerstwo nakazuje przywrócić go do pracy z powodu niedotrzymania terminów proceduralnych.

Maj 2015 r. Weronika wybiega ze szkoły i rzuca się pod tira. Wcześniej w szkole była awantura, gdy nauczyciel przeczytał prywatną korespondencję uczniów na serwisie społecznościowym. Inna uczennica tej samej klasy trafia do zamkniętego ośrodka leczenia zdrowia psychicznego.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto