Tomaszowska policja prowadzi śledztwo w sprawie wyrzucenia psa z trzeciego piętra. To bulwersujące zdarzenie miało miejsce 23 lipca pod wieczór na ulicy Wróblewskiego w Tomaszowie. Wówczas to mieszkańcy wezwali policję i straż miejską. Na miejscu okazało się, że ktoś wyrzucił psa z okna na trzecim piętrze. Sunia żyła, ale była częściowo sparaliżowana.
- Policjanci, którzy przybyli na miejsce ustalili, z którego okna wyrzucono psa, ale nikt w tym miejscu nie otwierał drzwi - mów nadkom. Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska, rzecznik tomaszowskiej policji. - Policjanci ustalili również jednego z lokatorów tego mieszkania, 55-letniego mężczyznę, którego udało się zatrzymać następnego dnia.
Mężczyzna nie jest jednak właścicielem zwierzęcia i obecnie policja przesłuchuje świadków, by ustalić, kto wyrzucił zwierzę przez okno. Wiadomo, że w tym czasie w mieszkaniu przebywało kilka osób, policja ustala, która z nich tak potraktowała zwierzę.
Poszkodowania suczka przebywa obecnie w schronisku dla zwierząt, mimo starań lekarzy i opiekunów nie chodzi. Potrzebny jest dla niej wózek, by mogła się samodzielnie poruszać.
To niejedyny przypadek okrutnego traktowania zwierząt w Tomaszowie w ostatnim czasie. 21 lipca przed jednym ze sklepów przy ulicy Jerozolimskiej pijany chłopak użył wobec psa przywiązanego przed sklepem gazu obronnego. Zatrzymała go policja. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi nawet do 3 lat więzienia.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?