Potężne gradobicie, które w czwartek wieczorem przeszło nad Tomaszowem Mazowieckim, spowodowało ogromne uszkodzenia samochodów. Niemal każdy, który parkował pod chmurką, ma zniszczoną karoserię, a do tego spora część ma potłuczone przednie i tylne szyby. Nikt nie prowadzi takich statystyk, ale liczbę uszkodzonych samochodów w mieście z pewnością można liczyć w tysiącach. Świadczą o tym kolejki do sklepów motoryzacyjnych, agentów ubezpieczeniowych i mechaników. Kolejki na wymianę szyb sięgają już września, a o naprawie karoserii na razie można zapomnieć. W skrajnych sytuacjach niektórzy mają potłuczone szyby we wszystkich samochodach w rodzinie.
Już w piątek, kilkanaście godzin po gradobiciu, kierowcy informowali nas, że policjanci tomaszowskiej drogówki stoją np. przy przejeździe na Spalskiej czy koło ronda Tomaszowskich Olimpijczyków i zatrzymują dowody rejestracyjne. Po dokładnym sprawdzeniu w Komendzie Powiatowej Policji w Tomaszowie okazało się, że od piątku do niedzieli na terenie Tomaszowa Maz. nie został zatrzymany żaden dowód rejestracyjny. To dane zarówno z tomaszowskiej drogówki, jak i grupy speed, która czasami kontroluje ulice naszego miasta. Owszem kilka dowodów zostało zatrzymanych na terenie powiatu tomaszowskiego, poza miastem, ale przyczyna zatrzymania nie miała związku z pękniętą szybą.
Sami tomaszowianie uważają, że w sytuacji kryzysowej, z jaką mamy do czynienia, policjanci drogówki powinni wykazać się wyrozumiałością i pouczyć kierowcę. Wielu kierowców tłumaczy, że musi dojechać do pracy, do mechanika czy do lekarza, a niewielki pajączek z boku szyby nie utrudnia widoczności.
Tymczasem okazuje się, że przepisy nie dają możliwości pouczenia kierowcy i jeśli policjant zauważy uszkodzoną szybę, musi zatrzymać dowód rejestracyjny.
- O ile w przypadku zdarzeń drogowych, policjant ma widełki i możliwość zastosowania pouczenia kierowcy, o tyle w kwestii stanu technicznego pojazdu ustawodawca jasno określił, co dyskwalifikuje pojazd z ruchu, nie pozostawił policjantom pola do interpretacji i nie przewidział możliwości zastosowania pouczenia. W samochodzie szyba przednia oraz szyby boczne przednie muszą być w takim stanie, jak wyszły od producenta, bez uszkodzeń i żadnych zaciemnień. Stan szyby tylnej i szyb bocznych tylnych nie ma znaczenia, mogą być nawet całkowicie zaklejone. O zabraniu dowodu rejestracyjnego może zadecydować również uszkodzone oświetlenie samochodu. Nie mają natomiast znaczenia uszkodzenia karoserii, o ile nie ma widocznych wystających ostrych elementów - tłumaczy asp. Grzegorz Stasiak, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Maz.
Jak dodaje rzecznik, zabieranie dowodów rejestracyjnych powinno zmobilizować właściciela pojazdu do jak najszybszej jego naprawy. - Policjantowi trudno byłoby ocenić jakie pęknięcia szyby przedniej są mniej groźne, a jakie zagrażają kierowcy. Nie ma też gwarancji, że nieodpowiedzialny kierowca z popękaną szybą nie wyjedzie zaraz na trasę, nabierze prędkości, a szyba ta mu nagle wpadnie do środka - dodaje rzecznik Stasiak.
Rzecznik potwierdza, że podczas gradobicia ucierpiało też kilka policyjnych radiowozów w Tomaszowie. Część z nich patrolowała wówczas miasto. W jednym pękła szyba i od razu został zdjęty ze służby, w kilku zniszczeniu uległa karoseria, stopniowo będą szacowane szkody i prowadzone naprawy.
Skutki gradobicia w Tomaszowie Mazowieckim zobaczcie na zdjęciach!
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?