Leśnicy walczą o lasy, zarządzili opryski przeciw owadom

Decyzję o zakazie wstępu do lasu podjął dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi. A wszystko przez szkody, jakie w lasach wraz z nadejściem wiosny wyrządzają pędraki chrabąszczy.

- Larwy chrabąszcza żyją w glebie, ale co cztery lata na wiosnę wylatują i wyrządzają szkody w drzewostanie, szczególnie na dębach i bukach - tłumaczy Marek Dyśko, nadleśniczy ze Smardzewic. - Podjęto więc decyzję o wykonaniu chemicznych oprysków, które mają zwalczyć te szkodniki.

Leśnicy zapowiedzieli ich unieszkodliwianie przy pomocy środka owadobójczego, który rozpylać będą cztery samoloty stacjonujące w Nowym Glinniku i Piotrkowie. Zarządzenie obowiązuje już od 3 maja w lasach na terenie gmin Mniszków, Inowłódz, Tomaszów, Aleksandrów, Wolbórz i Opoczno. Zabieg zwalczania szkodników obejmie łącznie ponad 3.700 hektarów lasów.

- Na bieżąco będziemy informować mieszkańców o miejscach, gdzie przeprowadzane będą opryski - mówi nadleśniczy Dyśko. - W miejscach gdzie będzie obowiązywać zakaz wstępu do lasu, zostaną umieszczone odpowiednie tablice informacyjne.

W związku z opryskami pracownicy Nadleśnictwa Smardzewice apelują też o zachowanie ostrożności, szczególnie w ciągu doby po zakończeniu oprysków.
- Nie należy wtedy przebywać w strefie zagrożonej i nie pozostawiać na pastwiskach i wybiegach zwierząt gospodarskich - mówi Mateusz Grabarz, zastępca nadleśniczego.

Ostrożne muszą być zatem osoby, które w maju zaplanowały wycieczki piesze lub rowerowe na terenie okolicznych lasów. Substancja użyta do oprysków działa na drogi oddechowe, może być szkodliwa dla człowieka i działać drażniąco na oczy. W ciągu 14 dni od oprysków nie zaleca się zbioru runa leśnego i pojenia zwierząt w lesie.

Czytaj także:
Zamiast wysokiego lasu będą domy