Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kamil Szkopik triumfuje w Narodowej Galerii Portretu w Londynie. Wiosną pokaże wystawę w Inowłodzu

dgk
Archiwum Kamila Szkopika
Z Kamilem Szkopikiem, tomaszowianinem, który jako drugi w historii Polak wystawił fotografię w Narodowej Galerii Portretu w Londynie, rozmawia Dagmara Kubczak

- Słyszałem, że w Polsce padał śnieg?

Owszem, w Tomaszowie porządnie prószyło. Tęsknisz za rodzinnym miastem?
- Pewnie, że tęsknię. Z natury jestem melancholijny i często słucham piosenki Ewy Demarczyk o naszym mieście. Tęsknię za Niebieskimi Źródłami, gdzie uwielbiałem spędzać czas, za Grotami, gdzie oprowadzałem wycieczki jako trzynastolatek, za blokami na Zapiecku gdzie się wychowałem, a najbardziej za napoleonkami od ,,Mazurka’’. Mam ulubiony park w Anglii, który przypomina mi Niebieskie Źródła i często tam zaglądam, żeby choć przez chwilę poczuć się jak w domu.

Wyjechałeś jednak do Londynu. Co cię do tego skłoniło?

- Myślę, że powód był dość prozaiczny, po prostu kupiłem bilet do Londynu w jedną stronę i tyle. Marzyły mi się studia fotograficzne na London College of Fashion, pomimo, że nie miałem bladego pojęcia o robieniu zdjęć ani nawet aparatu. Od wczesnych lat rysowałem portrety, które chyba w dość znaczący sposób ukształtowały moje zainteresowanie sztuką. Pewna Angielka zainteresowała się moimi szkicami i zasugerowała mi kurs fotograficzny, który de facto okazał się moim pierwszym krokiem w kierunku fotografii mody na Londyńskim Uniwersytecie Sztuki.

Dlaczego akurat fotografia mody?
- Zabrzmi to trochę poważnie, ale wydaje mi się, że fotografia mody w kontekście sztuki, jako jedyna daje mi szansę tworzenia obrazu, a nie tylko i wyłącznie jego rejestrację.

Teraz jedną z Twoich fotografii można oglądać w Galerii Narodowej Portretu w Londynie-najbardziej prestiżowej galerii tego typu na świecie.

- Tak, to prawda. Galeria organizuje corocznie międzynarodowy konkurs na najlepszy portret, który jest zwieńczony wystawą 60 najlepszych prac i publikacją książki. Zdjęcie to wykonałem podczas sesji zdjęciowej dla jednego z młodych projektantów. Portret został stworzony analogowo przy wykorzystaniu aparatu wielkoformatowego. Było to o tyle trudne, że miałem do wykorzystania tylko jeden negatyw, więc nie mogłem sobie pozwolić choćby na jeden błąd.

Twoją pracę wybrano spośród 5300 prac nadesłanych przez artystów z całego świata. Jakie to uczucie?

- Jak widać głupi ma szczęście! A tak na poważnie jest to ogromne wyróżnienie i fakt, że w jury zasiadają profesjonaliści najwyższego kalibru, daje mi podstawy do wiary, że to czym się zajmuję ma sens. Ta wystawa jest jednocześnie bardzo zobowiązująca i motywuje mnie aby nie spocząć na laurach.

Czy w Tomaszowie zobaczymy twoje fotografie?

- Mam nadzieje, że tak. Jestem już po wstępnych rozmowach z władzami Inowłodza i muzeum w Tomaszowie Mazowieckim. Mam pomysł na projekt modowy, który będzie można zobaczyć w modernizowanym Zamku w Inowłodzu wiosną przyszłego roku.

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto