Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Borki nie będą spółką. Oznacza to dzierżawę?

Beata Dobrzyńska
Ośrodek Borki musi przejść zmiany. Władze powiatu próbują je zrobić po raz trzeci
Ośrodek Borki musi przejść zmiany. Władze powiatu próbują je zrobić po raz trzeci fot. archiwum
Ośrodek Wypoczynkowy Borki w Swolszewicach Małych nie zostanie przekształcony w spółkę handlową, której właścicielem będzie powiat tomaszowski.

Wojewoda łódzki uchylił właśnie uchwałę z września tego roku, na podstawie której miało dojść do przekształcenia ośrodka w spółkę. Miało to się stać jeszcze w tym roku, ponieważ zgodnie z obowiązującym prawem do końca tego roku mają zostać zlikwidowane wszystkie zakłady budżetowe (a na takich zasadach obecnie funkcjonuje ośrodek). Niestety, wojewoda zakwestionowała uchwałę rady przede wszystkim ze względu na zapis o świadczeniu przez zakładaną spółkę usług szkoleniowych oraz usług o charakterze ponadregionalnym w zakresie wypoczynku i turystyki. Zdaniem organu nadzoru, wzbudza wątpliwości, czy jest to działalność gospodarcza mieszcząca się w definicji użyteczności publicznej, bo do takiej działalności powiat jest uprawniony.

Mimo wyjaśnień ze strony biura rady, wojewoda uchylił uchwałę, w efekcie zarząd powiatu znów miał trudny orzech do zgryzienia.

Przypomnijmy, powiat tomaszowski stał się właścicielem ośrodka nad zalewem na skutek decyzji wojewody. Niestety, wchodzące przepisy prawne wymusiły na staroście podjęcie decyzji o przekształceniu.

Początkowo, w 2009 roku władze powiatu planowały sprzedaż ośrodka. Wyceniono go nawet na kwotę przeszło 30 mln złotych. Plany pokrzyżowały m.in. kłopoty z nieuregulowanymi sprawami gruntów. Zarząd podjął więc decyzję o pozostawieniu ośrodka w powiecie i przekształceniu go w spółkę, której udziałowcem w stu procentach byłby powiat. Na podobnych zasadach został przekształcony szpital.

Niestety, te plany pokrzyżowała decyzja wojewody. - Służby prawne wojewody zakwestionowały naszą uchwałę, choć wcześniej, gdy ośrodek był przekazywany powiatowi, nikt nie miał zastrzeżeń do jego działalności - mówi Jacek Kowalewski, członek zarządu powiatu. - Decyzję wojewody przyjmujemy. Już zarząd powiatu podjął decyzję, co dalej. Nie chcemy stracić kontroli nad ośrodkiem, bo jest on bardzo ważny dla powiatu, dlatego zdecydowaliśmy się na wydzierżawienie go na okres 15 lat. Zastrzegliśmy jednak, że ośrodek nadal będzie funkcjonował na podobnych zasadach, co dziś. Jednocześnie podmiot, który będzie go prowadził, będzie miał możliwość zaciągania kredytów, pozyskiwania środków unijnych i inwestowania w rozwój ośrodka - dodaje Kowalewski.

Nad uchwałą będą w środę debatować radni. Z dużym prawdopodobieństwem dokument będzie uchwalony. Ale już dziś wielu radnych (zwłaszcza z opozycji) jest zbulwersowanych decyzją wojewody, a co za tym idzie nonszalancją władz powiatu w sprawie Borków. - Który to już raz podejmujemy uchwałę dotyczącą tego terenu? - pytają.

Środowa sesja jest ostatnim spotkaniem radnych w tej kadencji. Pojawia się pytanie, czy zarząd powiatu zdąży przygotować przetarg, czy też sprawa będzie czekać po wyborach na kolejną władzę.

- Zrobimy wszystko, by pierwsze kroki, dotyczące przygotowania przetargu, były poczynione jeszcze przez nas - tłumaczy Jacek Kowalewski. - Do samego przetargu dojdzie prawdopodobnie na przełomie stycznia i lutego.

O nowym stanowisku starosty został już powiadomiony Hieronim Nawrocki, dyrektor ośrodka, który rozważa, czy stanie do przetargu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto