Opoczyńscy policjanci o rzekomym uprowadzeniu zostali powiadomieni przez kuratora sądowego, który został powiadomiony przez matkę nieletniego.
- Historia” porwania” zaczęła się 19 września br. około godziny 9, kiedy to 14-latek telefonicznie umówił się z dorosłym znajomym na spożywanie alkoholu - mówi Barbara Stępień, rzeczniczka opoczyńskiej policji. - Podczas libacji dołączył do nich jeszcze jeden mężczyzna. Po kolejnym dokupieniu alkoholu cała trójka udała się na teren ogródków działkowych w Opocznie. Podczas wspólnego biesiadowania jeden z mężczyzn wpadł na pomysł aby wymyślić historię o porwaniu 14-latka i w ten sposób zdobyć pieniądze. Nieletni nie oponował i zgodził się na realizacje niepoważnego pomysłu. Jeden z mężczyzn wymienił kartę SIM w aparacie telefonicznym i z nowego numeru wysłał do matki nieletniego wiadomości tekstowe, w których zażądał od kobiety 200 tys. złotych okupu w zamian za swojego syna.
Na początku matka chłopca nie skojarzyła, że te wiadomości mogą być prawdziwe i dotyczyć jej dziecka. Jednak po otrzymaniu kolejnej, o podobnej treści, powiadomiła kurator sądową , która sprawuje nadzór nad jej synem.
- Chwilę później do matki zadzwonił rzekomo porwany syn i poprosił, by ta przyjechała po niego na wskazane przez niego ogródki działkowe - dodaje rzeczniczka policji. - Tam też udały się kobiety. W międzyczasie kurator zawiadomiła o całej sprawie policję. Po chwili od zgłoszenia na miejscu byli już opoczyńscy śledczy. Okazało się, że na jednej z działek przebywa 14-latek, który, by bardziej uprawdopodobnić „porwanie” został sznurówką przywiązany do balustrady przy domku letniskowym. Policjanci uwolnili chłopca, który na początku okłamał mundurowych twierdząc, że na działki został przyprowadzony siłą i wbrew własnej woli spożywał alkohol z nieznanymi mu mężczyznami.
Wymyśloną historię odwołał w komendzie policji gdzie został przewieziony wraz z matką i kurator sądowa. Tutaj okazało się także, ze nieletni jest nietrzeźwy badanie wykazało u niego ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Chłopiec przyznał, że dobrowolnie brał udział w piciu alkoholu oraz, że zgodził się na wysyłanie do matki wiadomości SMS z informacją o jego rzekomym uprowadzeniu.
O dalszych losach nieletniego zdecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich w Opocznie.
Natomiast sprawę dwóch mężczyzn rozpijających chłopca oraz próbę oszustwa prowadzą opoczyńscy dochodzeniowcy.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?