Na zaśmiecone brzegi Zalewu Sulejowskiego po tomaszowskiej stronie zbiornika zwracają nam uwagę czytelnicy, którzy wykorzystując słoneczną pogodę, udali się tam na spacery. Pozimowy obraz jest porażający.
Najgorzej jest na brzegu między Starą Wsią a portem u Marusia, na wysokości betonów, które szczególnie upodobali sobie wędkarze. To w tym miejscu zimą tętniło życie sportowe, odbywały się morsowania czy powstawały boiska na lodzie. Pozostawione śmieci, póki co bardzo widoczne w krzakach, skutecznie odbierają przyjemność ze spacerów.
Nie lepiej jest też po drugiej stronie zalewu, przy plażach w Treście czy Karolinowie. Co prawda gdzieniegdzie są wystawione kosze, ale są albo przepełnione, albo turyści po prostu do nich nie trafiają.
Warto wiedzieć, że brzegi zalewu są w rękach różnych zarządców, są to Lasy Państwowe, Wody Polskie, Gmina Tomaszów czy też prywatni właściciele. Wszyscy zgodnie mówią, że starają się porządkować swoje tereny, ale nie nadążają. Turyści i wędkarze po prostu za nic mają sobie zasady dbania o porządek i porzucają śmieci gdzie się da zamiast poszukać kosza lub po prostu zabrać je ze sobą...
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
