Kładka dla pieszych powstała nad torami w ciągu ulicy Spalskiej na początku lat 80. ubiegłego wieku i miała być bezpiecznym i szybszym dojściem do zakładów Wistom, które wówczas zatrudniały tysiące pracowników z całego miasta. Była alternatywą dla przejścia naziemnego, które ze względu na bardzo duży ruch pociągów w tym czasie było bardzo często zamykane szlabanami.
W latach 90. wraz z upadkiem Wistomu i coraz mniejszym ruchem pociągów, była coraz rzadziej użytkowana, aż wreszcie popadła w ruinę i została zamknięta. Przez lata trwały przepychanki, które miały ustalić właściciela kładki, który będzie musiał rozebrać przejście. Około 10 lat temu do tego zadania przystąpił nawet powiat tomaszowski, ale okazało się, że jednak obiekt nie stoi w pasie drogowym ulicy Spalskiej i do starostwa nie należy. Kolejne lata trwało ustalanie, kto za kładkę jest odpowiedzialny i kto podejmie się jego rozbiórki. Ostatecznie padło na kolej.
W ostatnich dniach rozpoczęły się przygotowania do rozbiórki obiektu. Przywieziono sprzęt, wokół obiektu trwały wycinki zarośli i udrożnienie dojazdu do niego. W sobotę, 18 grudnia, pracownicy przystąpili do prac zasadniczych. Pod kładką ustawiono podpory, następnie odcinano fragmenty konstrukcji, by potem dźwigiem unieść je i położyć na ziemi. W niedzielę rano połowy kładki już nie było, stopniowo znikała kolejna. Ruch pociągów odbywa się płynnie, jedynie na czas podnoszenia fragmentów kładki jest chwilowo wstrzymywany.
Prowadzone roboty przychodziło obserwować wielu mieszkańców, a także byłych pracowników Wistomu, dla których był to upadek kolejnego symbolu potęgi wistomowskich zakładów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?