22 lutego 2021 roku do policjantów z Komisariatu w Rokicinach zgłosił się łowczy z koła łowieckiego obejmującego tereny gminy Ujazd z informacją, iż od mieszkańców gminy otrzymał informację, że dzień wcześniej w godzinach wieczornych, tuż przy ścianie lasu w miejscowości Zaosie słyszane były strzały. To zaniepokoiło zgłaszającego, bowiem w tym dniu nie były planowane żadne polowania.
Policjanci z Rokicin szybko dotarli do miejsca, gdzie mogło dojść do przestępstwa. Na śniegu porozrzucana była kukurydza, a przy niej brunatne ślady wyglądające jak krew. To mogło potwierdzać przypuszczenia o nielegalnym odstrzale zwierzyny leśnej. Mundurowi niedaleko od tego miejsca zauważyli ślady wleczenia po śniegu. Idąc za tym śladem dotarli do tyłów jednej z posesji, na której zastali 70-letniego mieszkańca Tomaszowa Mazowieckiego. W jednym z budynków gospodarczych odnaleźli też wypatroszone truchło dzika i broń myśliwską oraz amunicję.
- Okazało się, iż mężczyzna ma pozwolenie na broń, bowiem jest zrzeszony w kole łowieckim działającym na innym terenie. Mając fachową wiedzę na temat polowań wiedział, że jego działanie było niezgodne z prawem - mówi asp. Grzegorz Stasiak z Komendy Powiatowej policji w Tomaszowie.
Odstrzelone zwierzę przekazano funkcjonariuszom Państwowej Straży Łowieckiej z Piotrkowa Trybunalskiego. Nóż służący do oprawienia dzika, jak również broń myśliwską i naboje zabezpieczono w policyjnym depozycie, zaś 70-letniego amatora dziczyzny przewieziono do komisariatu, gdzie usłyszał zarzut kłusownictwa w związku z kradzieżą zwierzyny za co grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. O dalszym losie kłusownika zadecyduje sąd.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?