Zgłoszenie do straży wpłynęło o godz. 19.49. Na miejsce pojechały trzy samochody straży, w tym dwa z Tomaszowa Maz. i jeden z Łodzi. Z Łodzi przyjechała specjalistyczna jednostka zajmująca się tego typu chemicznymi przypadkami. Zjawiła się także tomaszowska policja i pogotowie ratunkowe.
Właściciel działki został przebadany przez służby medyczne, które pomiarowymi urządzeniami sprawdziły czy nie doszło u niego do skażenia. Okazało się, że nie. Właściciel potwierdził ponadto, że nie odczuwa żadnych dolegliwości i czuje się dobrze.
Strażacy ze specjalistycznej jednostki z Łodzi wykonali na miejscu badania i stwierdzili, że w słoikach znajdował się kwas azotowy.
Pełny słoik z kwasem i zebrana ziemia z miejsca, gdzie wylał się płyn z drugiego słoika, zostały przekazane przedstawicielom zarządzania kryzysowego w Urzędzie Miejskim w Tomaszowie Maz.
- Jesteśmy na etapie szukania specjalistycznej firmy, która zajmie się niebezpiecznym znaleziskiem na ogródkach działkowych - mówi Jacek Grabowski, p.o. kierownika wydziału zarządzania kryzysowego i ochrony ludności w tomaszowskim magistracie. - Słoiki i skażona ziemia zostały zabezpieczone i czekają na odbiór firmy, która zajmie się ich utylizacją.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?