Do kilku poważnych pożarów doszło w pierwszy weekend majowy w powiecie tomaszowskim. Najpoważniejszy miał miejsce w Inowłodzu nad Pilicą, gdzie spłonęła przyczepa gastronomiczna.
Ogień na terenie wypoczynkowym nad Pilicą pojawił się w piątek, 3 maja, po godz. 15. Zapaliła się przyczepa kempingowa, w której mieścił się bar. Ogień natychmiast przeniósł się na namiot przeznaczony dla gości. Strażacy, którzy zostali wezwani na miejsce z płonącej przyczepy wynieśli butlę z gazem, która w każdej chwili mogła wybuchnąć.
Właściciel obiektu podjął próbę samodzielnego gaszenia obiektu, ale bezskutecznie. Jedna z osób, która przebywała na miejscu, źle się poczuła. Na miejscu pomocy udzielili jej najpierw strażacy, a następnie pogotowie, które zostało wezwane na miejsce.
Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej, w tym 3 z OSP. Straty wstępnie oszacowano na 70 tys. zł. Obiekt spłonął doszczętnie. Przypuszczalna przyczyna to uszkodzenie instalacji elektrycznej.
Również w piątek po południu miał miejsce pożar domku letniskowego w Prażkach koło Będkowa. Straty oszacowano na ok. 10 tys. zł, a przypuszczalną przyczyną była nieszczelność przewodu kominowego.
1 maja po północy miał miejsce pożar starej piekarni przy ul. Mireckiego. Paliła się drewniana wiata i zgromadzony pod nią sprzęt RTV. Straty wyniosły ok. 5 tys. zł, a gaszenie pożaru trwało ok. godziny.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?