Powiat opoczyński: Unijne projekty się kończą. Przedszkola będą działać na innych zasadach

Czy to oznacza, że od nowego roku dzieci będą musiały zostać w domach? Rodzice są pełni obaw. Gminy, w których ośrodki działają, uspokajają. Zapewniają, że działalność placówek będzie kontynuowana, ale na nieco innych niż dotychczas zasadach.

Milionowe dofinansowanie do swojego projektu "Wsparcie na starcie - trzy przedszkola w gminie Sławno" otrzymali samorządowcy z tej gminy. Oddziały przedszkolne utworzono przy szkołach w Kunicach, Kozeninie i Celestynowie. Uczęszcza do nich po 25 dzieci.
- U nas są też dzieci z Unewla, Bratkowa, Ludwinowa, Ostrożnej, Wygnanowa i Olszowca - mówi Halina Kołodziejczyk, nauczycielka z przedszkola w Celestynowie. - Dzieci czują się tu świetnie i rodzice nie wyobrażają sobie, żeby placówka miała przestać istnieć.

- I do tego nie dojdzie - zapewnia Halina Biskup, kierownik referatu oświaty. - Do końca listopada rozliczamy ten projekt, a w grudniu ogłaszamy nowy nabór i od 2 stycznia zajęcia będą kontynuowane. Przedszkola utrzymywać będzie gmina. Rodzice będą jednak musieli zapłacić za pobyt dziecka powyżej pięciu godzin. Stawkę za dodatkową godzinę ustalono na 1,80 zł - dodaje.

Pięć oddziałów utworzono dzięki staraniom fundacji "Dar dla potrzebujących". Dostała ona na nie też prawie milionowe wsparcie. Dwa z nich działają w Mniszkowie. Gmina na ten cel zaadaptowała tzw. agronomówkę. Na zajęcia uczęszcza 36 dzieci. Jak zapewniają w gminie, oba oddziały będą nadal funkcjonować. - Na razie nie zapadły jeszcze decyzje, kto będzie je finansował, my czy fundacja - mówi Elżbieta Wroniszewska, inspektor ds. oświaty. - Jeśli spadnie to na nas, to od nowego roku za każdą godzinę powyżej podstawy programowej zapłacą rodzice. Istnieje możliwość, że dzieci będą mogły zostać w przedszkolu nie pięć, jak dotychczas, ale osiem godzin.