Pomoc dla inwestorów w Tomaszowie: Negatywna opinia prawników dla projektu uchwały

Po półtora miesiąca poznaliśmy opinię prezydenta Tomaszowa i jego prawników w sprawie uchwały o pomocy dla przedsiębiorców, która miałaby polegać na stosowaniu zwolnień z podatku od nieruchomości w zamian za tworzenie nowych miejsc pracy. Jest ona negatywna.

Pod koniec października w biurze Rady Miejskiej w Tomaszowie radny PO Arkadiusz Gajewski złożył projekt uchwały w sprawie pomocy de minimis dla przedsiębiorców, którzy będą tworzyli nowe miejsca pracy. Uchwała została zainicjowana przez firmę Boshoku Automotive Poland, która działa w Tomaszowie i produkuje części do samochodów dla największych światowych koncernów samochodowych, wchodząc jednocześnie w skład grupy Toyota.

Firma na najbliższe lata planuje potężne inwestycje, dzięki którym znajdzie się praca dla kilkuset tomaszowian, ale liczy na pomoc samorządu, by być konkurencyjna wobec innych podobnych zakładów w Polsce.

Przygotowany projekt uchwały opierał się na rozwiązaniach, stosowanych przez wiele samorządów w Polsce, ale w przypadku Tomaszowa pomoc miała być przeznaczona dla przedsiębiorców, tworzących nowe miejsca pracy na produkcji. Radny liczył także, że uchwałę uda się przyjąć w tym roku, zanim zmienią się w tej sprawie przepisy unijne.

Jednak opinię prezydenta i jego prawników poznaliśmy dopiero teraz, podczas poniedziałkowego posiedzenia komisji budżetowej.

Beata Janik, radca prawny urzędu, przekonywała, że projekt ma wiele wad, które mogą narazić samorządu na uchylenie przez służby nadzorcze. M.in. - zdaniem radcy - pomieszano pojęcia ulgi i zwolnienia z płacenia podatku.

- Ulga od płacenia podatku może być częściowa, a jej przyznawanie leży w kompetencji prezydenta nie rady, tymczasem zwolnienie musi być całkowite z płacenia podatku - przekonywała Beata Janik, dodając, że w wielu przypadkach uchwały podjęte przez samorządy były uchylane.

Zdaniem prezydenta Rafała Zagozdona, miasto stosuje wiele sposobów, by wspierać przedsiębiorców. Jednym z nich są niskie stawki podatków od nieruchomości, które należą do jednych z niższych w województwie łódzkim, a do stawek maksymalnych jeszcze dużo im brakuje. Poza tym prezydent przyznaje także ulgi w podatku od nieruchomości. Tu warto dodać, że z prawie pół miliona ulg, przyznawanych rocznie, większość do ulgi dla placówek miejskich, np MZK czy OSiR.

- Nie na tym polega współpraca prezydenta z radą, bym o takim pomyśle dowiadywał się z mediów - mówi także prezydent Rafał Zagozdon, dając do zrozumienia, że pomysły, które powstają za jego plecami, nie są mile widziane.

Z takim stanowiskiem nie zgadza się Arkadiusz Gajewski, który przytacza uchwały podjęte w tym roku przez samorządy i obowiązujące, a w których są identyczne zapisy, jak w jego projekcie uchwały.
- Wszystkie wątpliwości rozwiałaby opinia Urzędu Ochrony Konkurencji Konsumentów, o którą urzędnicy nie poprosili - mówi radny i dodaje, że nie składa broni, oczywiście poprawi projekt uchwały, dostosowując go do nowego rozporządzenia w tej sprawie Komisji Europejskiej i złoży ponownie do biura rady. Jego zdaniem, to bardzo ważny sygnał w kierunku inwestorów, który miasto powinno wysłać.

Tymczasem zdaniem wielu osób, także niektórych radnych, w Tomaszowie obsługa przedsiębiorców, którzy chcą rozwijać swój biznes, pozostawia wiele do życzenia. W urzędzie nie ma komórki, która kompleksowo zajmowałaby się inwestorami, na stronie miejskiej są dla inwestorów tylko ogólnikowe informacje. A podatki od nieruchomości były w ostatnich latach podnoszone.

Zarzuty odpierał prezydent Zagozdon, twierdząc, że każdy inwestor, który puka do drzwi urzędu miasta, jest dobrze obsługiwany, a powody, dla których inwestorzy rezygnują z zainwestowania właśnie w Tomaszowie, nie są z winy Urzędu Miasta...