Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak wspierają przedsiębiorców? Przedsiębiorcy zarzucają władzom miasta, że nie dbają o ich interesy

Beata Dobrzyńska
Problemowe przejście między ulicami św. Antoniego i Głowackiego może nie należy do zbyt zadbanych, ale daje pracę ludziom. Domagają się oni, by miasto poważnie zadbało o o ich interesy, a nie jakiejś firmy z Łodzi
Problemowe przejście między ulicami św. Antoniego i Głowackiego może nie należy do zbyt zadbanych, ale daje pracę ludziom. Domagają się oni, by miasto poważnie zadbało o o ich interesy, a nie jakiejś firmy z Łodzi Beata Dobrzyńska
Przejście między ul. św. Antoniego i Głowackiego zna wielu tomaszowian. Wąski chodnik, kilka pawilonów, dobry skrót do osiedla na Strzeleckiej. Mały sklep spożywczo-monopolowy, kwiaciarnia, bar i szewc. To wszystko od ponad dwudziestu lat na działce miejskiej. Obok kolejne dwie duże działki, również miejskie, z utrudnionym dostępem z ronda. W sumie 3,3 tys. mkw. Wystarczająco, by postawić blok czy market. Teren atrakcyjny, w dobrym miejscu. Słuchy o sprzedaży tych terenów pojawiają się już od dawna. Teraz nabrały na sile.

Nowy prezydent Marcin Witko przedstawił radzie miejskiej projekt sprzedaży działki w przetargu nieograniczonym. Niby wszystko w porządku, pieniądze zasilą przecież kasę miejską. Gdyby nie fakt, że swoją działalność od lat prowadzi tam pięcioro przedsiębiorców, którzy tworzą kilkanaście miejsc pracy. Do tego jeszcze na działkę już dybie firma zajmująca się obsługą inwestycji w Łodzi. Jest na tyle zainteresowania kupnem i pewna swego, że nie mając żadnych podstaw negocjuje z przedsiębiorcami.

Trzeba sprzedać, bo miasto w potrzebie

Podczas ostatniej sesji temat sprzedaży działki przy rondzie Tomaszowskich Olimpijczyków znów wrócił. Na początek wniosek o zdjęcie uchwały z porządku obrad i skierowanie jej do dalszych prac w komisjach złożył radny Adam Iwanicki.
Wiceprezydent Tomasz Jurek, przypominał, że budżet miasta na bieżący rok zakłada dochody ze sprzedaży składników majątku na określonym poziomie siedmiu milionów złotych. W pierwszej połowie tego roku sprzedano dopiero nieruchomości na kwotę nieco przekraczająca półtora miliona złotych. Organizowane dotąd przetargi pozostają bez rozstrzygnięcia. Wiceprezydent podkreślił też, że przygotowanie uchwały poprzedziły liczne negocjacje.
Argumentacja Tomasza Jurka nie przekonała radnego Cezarego Krawczyka, który dopytywał o przebieg negocjacji. Jego zdaniem troska o wysokość zaplanowanych dochodów budżetowych nie powinna być jedynym argumentem branym pod uwagę.
- Z najemcami odbyły się trzy spotkania - wyjaśniał Tomasz Jurek. - Pierwsze spotkanie dotyczyło czynszów, jakie ci państwo mają do płacenia, ponieważ te czynsze w stosunku do innych obszarów miasta są niskie. Te negocjacje się nie powiodły. Drugie spotkanie dotyczyło tego, co proponujemy w ramach zgody na zbycie tej działki. Proponowaliśmy nowe lokalizacje oraz pokrycie poniesionych nakładów, choć umowy, jakie najemcy mają zawarte, nie dają możliwości ubiegania się o zwrot nakładów w przypadku ich rozwiązania. Dwa podmioty zaakceptowały takie rozwiązania. Trzy z nich nie były do końca zadowolone.
Wiceprezydent przyznał, że zgłosił się oferent zainteresowany zakupem działki, który stanie do przetargu nieograniczonego. Zostało zaaranżowane spotkanie inwestora z przedsiębiorcami. Zaproponowano możliwość pozostania w tej lokalizacji, która aktualnie jest z ewentualnym przesunięciem istniejących naniesień o kilkadziesiąt metrów z możliwością wykupienia udziałów w działce. Rzeczywiście przedsiębiorcy przyznają, że takie spotkanie miało miejsce. Firma z Łodzi zajmująca się m.in. budową marketów i bloków przedstawiała pewne pomysły, ale dla przedsiębiorców były one palcem po wodzie pisane.

- Jaką mamy gwarancję, że nie pojawi się nowy oferent, który kupi działkę, a potem powie, że on nic z nikim nie uzgadniał? - pytają przedsiębiorcy. Ich zdaniem to miasto powinno zadbać o los przedsiębiorców, a nie zrzucać tego na przyszłego właściciela.

- Pod koniec maja zwróciliśmy się do prezydenta o możliwość wydzielenia naszych działek i sprzedania nam jako dzierżawcom. Ale do tej pory nie dostaliśmy odpowiedzi - mówi jeden z przedsiębiorców i przypomina, że podejmowali z miastem także wcześniej rozmowy m.in. o tym, jak zabezpieczyć ten teren chuliganami, ale nie było odzewu. - Zarzuca nam się, że nie dbamy o pawilony, że wyglądają one fatalnie. Ale jak inwestować, skoro nie ma się pewności, czy za miesiąc jeszcze tu będziemy?
Ostatecznie w pierwszym głosowaniu uchwała nie została zdjęta z porządku obrad, ale gdy miała być omawiana, radny Iwanicki znów zgłosił swój wniosek i tym razem głosami 11 radnych uchwała wróciła znów do komisji.
Podczas sesji zresztą głos zabrała jedna z przedsiębiorców, która prowadzi tam kwiaciarnię. Apelowała do radnych o zdjęcie punktu z obrad i ponowną dyskusję nad nim, uwzględniającą interesy przedsiębiorców.

Tak PiS wspiera przedsiębiorców?

Po czwartkowej sesji rady miejskiej przedsiębiorcy z przejścia między ul. św. Antoniego i Głowackiego są zadowoleni z zachowania części radnych.
- W miejskim PiS-ie doszło do rozłamu, ale to znaczy, że część radnych wreszcie obiektywnie spojrzała na to, co przygotowuje prezydent Witko i wyraziła swoją opinię. Można się domyśleć, że teraz sprawa ucichnie, bo zbliżają się wybory, ale na pewno wróci - mówi jeden z przedsiębiorców.- Wszyscy pamiętamy, co kandydaci PiS zarówno do rady, jak i na fotel prezydenta mówili przed wyborami o przedsiębiorcach i o wspieraniu ich. Teraz się okazuje, jak to wspieranie nas wygląda w rzeczywistości...

Jakie działki sprzedaje miasto i za ile?

A Jak do tej pory w tym roku miasto sprzedało działki za ok. 1,5 mln zł, podczas gdy planowane przychody z tytułu zbycia nieruchomości sięgają w tym roku 7 mln zł.
Największe kłopoty miasto ma ze sprzedażą dużych działek. I tak po raz kolejny na sprzedaż wystawiona będzie działka przy ul. ks. Skorupki, dawniej stał tam MOPS, cena wywoławcza 1,3 mln zł za 6,5 tys. mkw. Przetarg odbędzie się 28 sierpnia. Na 1,4 mln zł wyceniona została działka przy Dzieci Polskich 26, naprzeciwko Biedronki. To 7 tys. mkw, kolejny przetarg 28 sierpnia. Kolejna duża działka leży na peryferiach na ul. Ujezdzkiej. Do tej pory nikt jej nie chciał. 17 tys. mkw wycenionych zostało na niecały 1 mln zł. Przetarg 21 sierpnia. Po raz trzeci na przetarg zostanie wystawiona działka przy ul. Konstytucji 3 Maja 36, czyli dawna siedziba przedszkola. Działka z pałacykiem została wyceniona na 1 mln zł. Przetarg 21 sierpnia. Na sprzedaż wystawiona jest także działka o wielkości ponad 2 tys. mkw przy ul. Krzywej 4/6 warta 453 tys. zł. Przetarg 28 sierpnia. Na sprzedaż jest również działka przy ul. Konstytucji 3 Maja 2/4. 1,3 tys. mkw warte jest 350 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto