Tomaszowianie rozegrali bardzo dobre spotkanie. Efektownie zakończyli I połowę strzelając gospodarzom gola "do szatni", i równie efektownie rozpoczęli mecz po przerwie podwyższając wynik na 2-0.
Prowadzenie Lechia objęła po strzale Bartosza Widejko. Wcześniej Kamil Szymczak dośrodkował piłkę w pole karne, bramkarz Jegiellonii ją wypiąstkował, ale wprost pod nogi Bartosza, który mocnym uderzeniem posłał futbolówkę do siatki.
Bartosz Widejko miał również bardzo istotny udział przy drugiej bramce dla Lechii, albowiem to po jego dośrodkowaniu gola zdobył Jakub Rozwandowicz, który coraz częściej trafia do siatki rywali.
Tomaszowianie tym niezwykle cennym zwycięstwem potwierdzili, że na boiskach rywali, są trudni do zatrzymania. Jeszcze żadnej drużynie nie udało się złamać Lechii w pojedynku wyjazdowym. I oby ta passa trwała jak najdłużej.
W Białymstoku Lechia grała w składzie: Artur Melon - Krystian Kolasa, Kamil Cyran, Paweł Magdoń, Bartosz Widejko - Jakub Rozwandowicz, Bartłomiej Cieślik, Kamil Szymczak, Wiktor Żytek (68, Klaudiusz Król) - Marcin Mirecki (76, Paweł Wolski). Mateusz Broź (68, Jardel Cruz). Trener Grzegorz Wesołowski, kierownik drużyny Ryszard Juda.
Teraz zespół Lechii czeka arcyważny mecz z liderem III ligi ŁKS Łódź. Mecz ten rozegrany zostanie za tydzień (30 października) w Tomaszowie Maz. Początek tradycyjnie godzina 11.
Kibice liczą na pewną i odważną grę swojej drużyny i oczywiście pokonanie łodzian. Tomaszowian na pewno stać na wygranie tego spotkania i zniwelowanie strat do prowadzącej czołówki. Ostatnie wyniki Lechii muszą napawać optymizmem i wiarą w sukces w pojedynku z ŁKS.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?