Druhowie 42-letni Mirosław S. i 37-letni Bogdan W. prywatnym autem jechali do swojej jednostki, by przesiąść się do wozu strażackiego i wziąć udział w akcji do której zostali wezwani.
Około godz. 18 do straży wpłynęło zgłoszenie od jednego z mieszkańców, że w miejscowości Henryków w gminie Lubochnia na jezdni jest duża plama oleju. Okazało się, że jadący tą drogą jakiś samochód gubił olej napędowy, który po drodze rozlewał się na dużej długości na terenach gmin Inowłódz, Lubochnia i Rzeczyca.
Wezwano więc okoliczne jednostki OSP, by zneutralizowały zagrożenie w ruchu kołowym. I ofiarami tego zagrożenia jako pierwsi stali się właśnie obaj druhowie z OSP Królowa Wola. Ich auto prywatne którym zmierzali do jednostki na tej plamie oleju na łuku drogi wpadło w poślizg, uderzyło w przepust, a następnie przekoziołkowało.
Kiedy powiadomieni o zdarzeniu ich koledzy dotarli na miejsce, jeden ze strażaków stał, a drugi leżał obok auta. U jednego z nich podejrzewano uraz kręgosłupa, a drugi doznał urazu prawej nogi. Temu pierwszemu założono kołnierz ortopedyczny. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który wylądował przed godziną 20. Lekarz po zbadaniu obu poszkodowanych strażaków zdecydował o ich zabraniu do tomaszowskiego szpitala.
W akcji uczestniczyło 7 zastępów straży, w tym dwie z PSP Tomaszów Maz.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?