26 lipca około godziny 17.50 do dyspozytora jednej z firm ratownictwa medycznego w Pabianicach obsługującej kilka powiatów, zadzwonił anonimowy mężczyzna, który poinformował, że w jednym ze szpitali podłożona jest bomba.
-Ponieważ nie sprecyzował konkretnej placówki, policjanci z kilku powiatów, w tym również z opoczyńskiego, sprawdzali każdy szpital znajdujący się na danym terenie - mówi st. asp. Barbara Stępień, z opoczyńskiej policji. - Na szczęście kontrola w szpitalu w Opocznie nie potwierdziła żadnych podejrzanych pakunków czy przedmiotów mogących świadczyć o zagrożeniu eksplozją.
Niemniej jednak już od momentu telefonicznego fałszywego zgłoszenia opoczyńscy policjanci pracowali nad jak najszybszym ustaleniem personaliów „żartownisia”.
Niespełna dobę po zgłoszeniu opoczyńscy kryminalni namierzyli i zatrzymali 39 letniego mieszkańca Opoczna, który jest podejrzewany o fałszywe zaalarmowanie o podłożonej bombie.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Za tego rodzaju przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Przez wygłup 39-latka w nocy z niedzieli na poniedziałek ewakuowano m.in. 150 pacjentów szpitala w Sieradzu.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?