Tomaszowianin Andrzej Jagodziński uzbierał 20 zł w zabrudzonych i zaśniedziałych złotówkach i groszówkach. Uznał, że są na tyle zniszczone, iż w sklepie płacić nimi nie wypada. Chciał wymienić monety w banku. Udał się do Pekao SA przy ul. Mościckiego. I tu spotkała go niemiła niespodzianka.
- Pani w kasie odmówiła twierdząc, że nie wymieniają monet i skierowała mnie do łódzkiego oddziału NBP. Sam bilet do Łodzi kosztuje 11 zł w jedną stronę, a tu chodziło o 20 zł... - żali się pan Andrzej.
Dyrektor Pekao SA I Oddziału w Tomaszowie Maz. sytuacją jest zaskoczony. - Po pierwsze to nie nasz klient, a po wtóre bank nie wymienia już takich drobnych kwot. Sama prowizja za usługę wyniosłaby 5 zł. Przyjmujemy destrukty, ale banknotów. Kasjerka może mieć ponadto problem z oceną autentyczności monet - mówi szef tomaszowskiej placówki. Dodaje, że banki są komercyjne i mają prawo wyboru...
Tymczasem, według zarządzenia prezesa NBP z 15.01.2003 r., uszkodzone, zniszczone albo zużyte banknoty i monety można wymienić w kasie każdego banku na terytorium Polski. Jeśli nie budzą podejrzeń co do autentyczności, a ich cechy umożliwiają rozpoznanie wartości nominalnej, każdy bank powinien wymienić je od ręki (choć nie za darmo). Wymianie nie podlegają tylko monety posiadające ubytki (np. przedziurawione, obcięte, opiłowane) oraz zniekształcone przez pogięcie.
Jeśli bank ma wątpliwości, nie musi ich wymienić, ale ma obowiązek przyjąć na pisemny wniosek i przekazać do wymiany do centrali NBP.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?