MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Babcia i dziadek z trochę innej bajki...

Joanna Dębiec
Tomasz Kumek uwielbia spędzać czas z wnukami zarówno w domu, jak i na działce, na meczach Lechii czy w kinie...
Tomasz Kumek uwielbia spędzać czas z wnukami zarówno w domu, jak i na działce, na meczach Lechii czy w kinie... Joanna Dębiec
Jak kojarzą się Wam słowa babcia i dziadek? Czy babcie pamiętacie jako tę, która krzątała się po kuchni i piekła pyszną szarlotkę, a dziadka jako tego, który siedział w fotelu z gazetą i nabitą fajką? Przedstawiamy nieco innych dziadków...

Nigdy nie byłam typową babcią, taką, która siedzi w domu i podtyka wnuczkom smakołyki - mówi Krystyna Koselak, prezeska Klubu Kwadransowych Grubasów, była tomaszowska radna, której energii i pomysłów na życie mógłby pozazdrościć niejeden dwudziestolatek. Mimo tej deklaracji pani Krysia zawsze bywała na szkolnych przedstawieniach z okazji Dnia Babci, w których występowała jej najmłodsza wnuczka Zuzia i widać, że w dziewczynkę wpatrzona jest jak w obraz. Obraz ten nie przysłania jej jednak całego życia - babcia Krysia wciąż jest aktywna i nie zamierzać zamknąć się w domu.

Pani Krystyna ma czworo wnuków. Agata i Jacek są już dorośli.
- Teraz mam więcej czasu dla wnuków niż wtedy, gdy byłam radną - przyznaje pani Krystyna. - Za to ten czas, który miałam zawsze starałam się z nimi spędzać aktywnie. Organizowaliśmy rodzinne, rowerowe wypady np. do Spały. Wnuczki chodziły ze mną na aerobik- opowiada prezeska. - Udało mi się zakorzenić w nich sport. Jacek jest np. studentem Akademii Wychowania Fizycznego i dobrym siatkarzem- cieszy się.

Teraz babcia Krysia najwięcej czasu poświęca Zuzi i to codzienny kontakt, bo mieszkają w jednym domu w Białobrzegach. W domu tym nie tylko sport się liczy. Ważna jest także muzyka. - Pochodzę z muzykalnej rodziny, mieliśmy nawet kapelę, grającą po weselach- wspomina pani Koselak. Wnuczka Zuzia kontynuuje rodzinną tradycję - gra na pianinie w szkole muzycznej, a babcia nauczyła ją wielu, także ludowych, piosenek.

Myli się jednak ten, kto myśli, że babcia Krysia daje sobie Zuzi grać na nosie. -Nie rozpieszczam wnuków. Uważam, że dzieci muszą wiedzieć, co im wolno, a czego nie. U mnie wnuki nigdy nie zrobiły nawet bałaganu- mówi.

Inną niż typowa babcia jest także Ewa Adamska, dyrektorka Miejskiej Biblioteki Publicznej . Pani Ewa nadal pracuje, piastuje wysokie stanowisko, a wnuki, które kocha najbardziej na świecie, muszą się nacieszyć babcią w weekendy, ferie i wakacje. Mieszkają z rodzicami w Krakowie. Na Dzień Babci przeważnie ją widzą, ale tym razem pojedzie do nich druga babcia, też z Tomaszowa. - Zawsze bardzo cieszyły mnie prezenty na Dzień Babci - opowiada pani dyrektor. - Zwłaszcza te od wnuczki Basi, która jest uzdolniona plastycznie i robi piękne laurki - chwali dziewczynkę dumna babcia.

Czteroletni wnuczek Franio takich talentów nie ma, za to zna się na zwierzętach, a zwłaszcza koniach. - Cieszę się, że moje wnuki tak chętnie się uczą, są ciekawe świata- rozczula się pani Ewa. Czego chciałaby ich nauczyć?
- Nie wtrącam się aż tak w ich wychowanie, mają świetnych rodziców- odpowiada pewnie. Po babci wnuki, a zwłaszcza wnuczka, odziedziczyła jednak na pewno to, co w tak wielu rodzinach odeszło już do lamusa- miłość do książek. Miłość to wielka, bo Basia z książkami chodzi czasem nawet... do toalety....

Czytaj dalej na następnej stronie...
W wychowanie wnuków nie wtrąca się też Wiesława Bogurat, dyrektor muzeum w Tomaszowie, choć oczywiście pomaga ich mamie, jak tylko może i często ich odwiedza. Wnuki, bliźnięta Ignacy i Michał są, jak mówi, najwspanialsze, najmądrzejsze i najładniejsze na świecie. Mieszkają z mamą w Łodzi. Mają 2,5 roku, ale Ignaś jest starszy od brata o dwie minuty. - Kocham chłopców jak nikogo na świecie i cieszę się każdą chwilą z nimi. Nie myślę, kim będą w przyszłości, nie mam wymagań, ważne jest to, co jest teraz...- mówi pani dyrektor. Chce tylko, by umieli godnie żyć i byli dobrymi ludźmi. Dodaje, że uwielbia te momenty, kiedy chłopcy malują dziadka i cieszą się z powstającej na papierze okrągłej buzi czy brody...

Tym razem, święto babci i dziadka będzie dla niej i jej męża wyjątkowe. Jadą na występy chłopców w łódzkim przedszkolu.
Swoich wnuków na miejscu, bo w Tomaszowie ma zaś Tomasz Kumek, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej, były dyrektor Lechii. Cieszy się z wnuków Tobiasza (11 lat), Bartka (4) i miesięcznej Natalki. Dziewczynka jest mikołajkowym prezentem.

Z wnukami pan Tomasz lubi chodzić do kina i na mecze piłki nożnej, bo to są jego dwie wielkie pasje. Jest dumny z wnuka Tobiasza, bo chłopiec już gra w "Mazovii" jako napastnik. Jest też dobrym kompanem do oglądania rozgrywek w tv. Wiceprzewodniczący chce spełnić jego marzenie i zabrać go do Hiszpanii, żeby zobaczył stadion Camp Nou.
- Na razie dla wnuczków najważniejszy jest sport i zabawa, ale nawet podczas zabawy staram się czegoś ich nauczyć - mówi Kumek. Zwłaszcza Tobiaszowi chciałabym przekazać wiarę w ludzi, ale jednocześnie ostrożność, gdyż świat bywa brutalny. Chcę, żeby był silny, bo ze względu na inny kolor skóry mogą spotykać go przykrości - opowiada zatroskany dziadek.

Troje wnucząt ma też Antoni Smolarek, emerytowany nauczyciel, działacz społeczny i były radny. To Paulina (18), Bartek (16) i Franuś (6). Najmłodszy mieszka w Warszawie, ale bardzo lubi przyjeżdżać do dziadków do Tomaszowa.
- Bawimy się wtedy w wojsko, policję. Nauczyłem Franka musztry, meldowania się.. Mały ma nawet kapelusz wojskowy, podobny do tych, w których na misjach chodzą polscy żołnierze- opowiada Smolarek.

Zapalony sportowiec zaraża wnuka swoimi pasjami. Jeżdżą rowerami, grają w koszykówkę i siatkówkę, czasem nawet w domu...- Kiedy był Puchar Świata w siatkówkę, robiliśmy sobie w pokoju boisko, za siatkę służyła nam suszarka na bieliznę -śmieje się były radny. -Franek cieszył się, bo nazywałem go wtedy Kubą Jaroszem, czyli naszym atakującym - dodaje. Przyznaje, że czasem nie grał z wnuczkiem na serio, ale gdy chłopiec stracił punkt, musiał się z tym pogodzić, bo przecież na boisku i wżyciu trzeba umieć przegrywać i grać fair play.

Nadal wydaje się Wam, że jak babcia to tylko z szydełkiem w dłoni, a jak dziadek to narzekający na reumatyzm i polską reprezentację?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Lady Pank: rocznica debiutanckiej płyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto