Alfabet Tomaszowski. Są już pierwsze hasła w naszym alfabecie

Wśród nadesłanych na literę A propozycji mamy hasło "A może byśmy tak najmilsza, wpadli na dzień do Tomaszowa", czyli główne słowa piosenki charyzmatycznej Ewy Demarczyk. Piosenka jest naszym znakiem rozpoznawczym w kraju. Utwór powstał na podstawie wiersza Juliana Tuwima pt. "Przy okrągłym stole". Tuwim Tomaszów i jego okolice szczególnie sobie upodobał. Z naszego miasta pochodziła jego ukochana Stefania Marchew. Poznali się w Łodzi w 1912 roku. Jego żoną stała się dopiero po siedmiu latach starań. Dla ukochanej Tuwim pisał wiersze, m.in. ten, który spopularyzowała Demarczyk.

Muzykę do wiersza skomponował Zygmunt Konieczny. Tak, jak w słowach, słychać w niej melancholię, smutek... Piosenka cieszyła i się cieszy duży zainteresowaniem, zarówno słuchaczy, jak i innych artystów. Oprócz piosenki Ewy Demarczyk utworu "Tomaszów" posłuchamy też w wersji Janusza Radka. Tekst "A może byśmy tak, najmilsza..." stał się oficjalną nazwą festiwalu "Dni Tomaszowa", który organizowany był w mieście od 1996 do 2011 roku.

Z Tomaszowem kojarzą się Państwu także Arkady, czyli niezwykła, przesiąknięta sztuką, galeria w centrum miasta, którą zamknięto po dotkliwym pożarze tego miejsca 14 lutego 2012 roku. Zanim w progi Arkad wstąpiła kultura, pełniły całkiem inne, prozaiczne funkcje. Ich historia rozpoczęła się wraz z powstaniem Tomaszowa. Budowano je z inicjatywy hrabiego Antoniego Ostrowskiego w latach 1830-1837 lub jak podają inne źródła w latach 1837-38 z przeznaczeniem na jatki rzeźniczo-piekarnicze. Funkcje handlowe spełniały przez 130 lat. Jatki powstały na krótkiej, 80- metrowej ulicy Marcepanowej (dziś ul. Rzeźnicza). Umieszczono w nich małe sklepiki i magazyny dla rzeźników i piekarzy. Sprzedawano w nich najtańsze mięso (np. koninę), a pod koniec istnienia także inne produkty, takie jak warzywa i owoce. Dużą popularnością w latach 60. XX wieku cieszyła się też czynna tam cukiernia pani Schabowej, która oferowała pyszne ciastka z kremem i winogronami. Przeznaczenie budynku zmieniło się w latach 1970-1971. Wtedy to, dzięki pomocy wojewódzkiego konserwatora zabytków z Łodzi, Mieczysława Pracuty, zaniedbany lokal zaadaptowano na działalność kulturalną.
Pierwszym opiekunem galerii było tomaszowskie muzeum, a potem Wydział Kultury Urzędu Miasta. Jatki stały się miejscem wystaw malarstwa, grafiki i fotografii artystycznej oraz spotkań z aktorami, ludźmi nauki, podróżnikami i literatami.
Jeszcze niedawno Galeria "Arkady" (już jako lokal prywatny) była miejscem spotkań Towarzystwa Przyjaciół Tomaszowa, tomaszowskich kolekcjonerów, stałej ekspozycji prac artystycznych, obrazów, biżuterii, reprodukcji i ceramiki, a także wieczorów muzycznych (np. cykl Herosi Rock'n'Rolla Antka Malewskiego).

W ostatnich latach o Tomaszowie Maz. stało się głośno w całym kraju za sprawą strony Antykomor.pl i jego twórcy, tomaszowianina Roberta F. To do jego mieszkania w bloku w Tomaszowie, nad ranem zapukało ABW i zabezpieczyło komputer, za pomocą którego Robert tworzył stronę wyśmiewającą i przedstawiającą karykaturalnie prezydenta Bronisława Komorowskiego. Sprawa natychmiast została podłapana przez ogólnopolskie media i partię opozycyjną. Sprawą zajmowała się prokuratura w Tomaszowie, która próbowała ustalić, czyt doszło do znieważenia prezydenta RP. Od niej sprawę przejęli prokuratorzy z Piotrkowa, tomaszowianin usłyszał zarzut znieważenia prezydenta oraz fałszerstwa. W ostatnich tygodniach sprawa miała swój finał przed sądem apelacyjnym w Łodzi, gdzie sąd znieważenie prezydenta uznał za znikome pod względem społecznej szkodliwości...