Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

85-latek jechał pod prąd na S8 i zginął. Jak się okazało, nie miał prawa jazdy [ZDJĘCIA, FILM]

bead
85-letni tomaszowianin od pół roku nie miał ważnego prawa jazdy, a mimo to wsiadł do swojego wysłużonego matiza, wjechał pod prąd na trasę S8 i po 20 km jazdy zginął w wypadku...

O tragedii, do której doszło na trasie S8 koło Tomaszowa Mazowieckiego, od poniedziałku głośno jest w całej Polsce. Tego dnia przed południem matiz kierowany przez 85-letniego tomaszowianina zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym audi. Kierowca matiza zginął na miejscu. Audi wylądowało na barierkach drogowych. Drugim samochodem podróżowały dwie kobiety, które z lekkimi obrażeniami ciała zostały zabrane do szpitala na badania. Kierująca audi 25-latka była trzeźwa.

Strażacy OSP z pobliskiej Lubochni podają, że najpierw zostali zawiadomieni o kolizji matiza z busem na wysokości Emilianowa. Nic poważnego się tam nie stało, ale pomimo stłuczki kierowca matiza jechał dalej...

Chwilę później strażacy, którzy jeszcze nie zdążyli zjechać z trasy S8, dostali informację o kolejnym wypadku kilka kilometrów dalej. Gdy dotarli na miejsce, na ratunek dla kierowcy matiza było już za późno.

Policja cały czas ustala okoliczności wypadku, m.in. to, jak długo kierujący matizem jechał pod prąd. Z informacji przekazywanych przez kierowców, którzy w tym czasie podróżowali trasą S8, wynika, że staruszek mógł tak jechać od Tomaszowa, czyli blisko 20 km...

Wiadomo również, że 85-latek miał od marca nieważne prawo jazdy. Policja jeszcze sprawdza, czy nie przystąpił do badań lekarskich, czy też po prostu ich nie przeszedł pozytywnie.

W internecie pojawił się filmik, na którym widać matiza jadącego pod prąd w kierunku Warszawy już od Tomaszowa, jeszcze przed zakładami Ceramiki Paradyż. Przypuszczalnie senior wjechał na S8 na węźle Tomaszów Południe.

Filmik nagrał kierowca, który również jechał w stronę Warszawy, ale prawidłowym pasem. Przez długi odcinek poruszał się na wysokości matiza, dzięki czemu widać, że wielu kierowców miga światłami staruszkowi, trąbi i w ostatniej chwili ucieka mu z drogi. Kierowcy ostrzegali się poprzez CB-radio. Kilka telefonów w tej sprawie odebrała również policja. Na miejsce został natychmiast wysłany patrol, ale dotarł za późno...

- Po tragicznym wypadku policja wraz z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad dokładnie sprawdziła oznakowanie na drodze S8. Wszystko było w porządku. Takie przeglądy są zresztą wykonywane regularnie - informuje asp. sztab. Ilona Białowąs z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim. - Wszystko wskazuje na to, że kierowca zignorował znaki i wjechał pod prąd. Mógł mieć na to wpływ wiek kierowcy, a co za tym idzie jego ograniczona spostrzegawczość. Obecnie nie ma przepisów, które pozwalają na weryfikację uprawień do kierowania pojazdami w zależności od wieku. Jeśli ktoś ma uprawienia bezterminowo, to nie musi przechodzić badań lekarskich. Kieruję tutaj apel do dzieci oraz wnucząt starszych osób: Jeśli widzimy, że nie radzą już sobie za kierownicą, lepiej ograniczyć im dostęp do samochodu. Być może uratujemy w ten sposób życie nie tylko seniora, ale i przypadkowej osoby - mówi asp. sztab. Ilona Białowąs.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto