Na razie nie wiadomo, jakie były powody odwołania ze stanowiska.
Wojciech Zawalski prezesem spółki był zaledwie pół roku, od lipca, gdy ze spółką pożegnała się Elżbieta Błaszczyk. Wcześniej był jej zastępcą ds. medycznych. Do tomaszowskiego szpitala trafił w 2011 roku. Pochodzi z Łodzi i jest ginekologiem.
Przez ostatnie pół roku rządów prezesa w szpitalu m.in. powstała fundacja przy szpitalu (do tej pory nie odnotowaliśmy żadnych jej działań), otwarto Centrum Diagnostyki Obrazowej, ale do dziś nie ma na nie kontraktu z NFZ. Oddział ginekologiczny i noworodkowy weszły w tzw. drugi stopień referencyjności, oznacza to, że oddział jest bardzo dobrze wyposażony z fachową obsadą, przygotowany do przyjmowania trudniejszych przypadków patologii ciąży, ale jak się dowiedzieliśmy do tej pory nie ma płacone za to więcej pieniędzy, o czym także decyduje NFZ. Przez ostatnie pół roku dyskusje wzbudzały także informacje o nowym samochodzie dla prezesa spółki, alarmujące pisma od pielęgniarek i obsługi SOR-u, które trafiały do radnych. Szpital chwalił się także Perłą Medycyny, nie jest tajemnicą, że jej otrzymanie wiąże się z wpłaceniem określonej kwoty pieniędzy. Dobra wiadomość była taka, że na nowy 2014 rok szpital uzyskał o ok. 200 tys. zł wyższy kontrakt niż w 2013 roku (choć nie obyło się bez zmniejszenia kontraktów w niektórych oddziałach), co udało się nielicznym szpitalom.
Na stanowisko prezesa został mianowany Artur Flejterski, lekarz, który jeszcze za nim szpital został przekształcony w spółkę były wicedyrektorem ds. medycznych, a przez pewien czas także po. dyrektora (w 2007 roku).
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?