Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Woda krzyżuje plany. Budowa boiska wstrzymana

wola
Kolejny przestój na budowie boiska ze sztuczną nawierzchnią przy ul. Nowowiejskiej. Plany znów komplikuje woda, która wypływa spod skarpy. Tym razem problem jest znacznie poważniejszy, bo woda podmywa skarpę.

Pierwszy raz problem pojawił się jeszcze w styczniu. W trakcie wykonywania prac związanych z przygotowaniem terenu okazało się, że w miejscu, gdzie na skarpie ma powstać trybuna, grunt jest znacznie bardziej podmokły niż przewidywano.
Dlatego konieczne było zainstalowanie tam dodatkowego odwodnienia. Oczywiście, trzeba było wykonać tzw. projekt zastępczy. Ale gdy w końcu, po kilku miesiącach robotnicy wrócili na plac budowy, okazało się, że zaprojektowane odwodnienie nie wystarcza.
Woda cały czas wypływała spod skarpy, co w pewnym momencie groziło nawet osunięciem się piasku. Teraz naplacu budowy hula wiatr, bo woda pokrzyżowała budowniczym wszystkie plany. Najpierw niemożliwy do dotrzymania był czerwcowy termin zakończenia, teraz pod wielkim znakiem zapytania stoi też termin wrześniowy.
- Rzeczywiście, na początku czerwca projektant wstrzymał prace ze względu na zagrożenie - mówi Adam Koziełek, naczelnik wydziału inwestycji w magistracie, który jeszcze miesiąc temu zapewniał nas, że woda jest pod kontrola i nie ma zagrożenia.
- Przede wszystkim trzeba wykonać dodatkowe badania hydrologiczne, a później zaprojektować dodatkowe odwo-dnienie. Może się okazać, że przeprojektowania będzie też wymagać cała trybuna, bo przewidziana obecnie konstrukcja stojąc na tym terenie nie zagwarantuje bezpieczeństwa - dodaje naczelnik.
Z badań przeprowadzonych przez Zakład Gospodarki Wodno-Kanalizacyjnej wynika, że nie jest to deszczówka. Wykluczono też by doszło do przecieku z pękniętej rury wodociągu.
W międzyczasie woda zaczęła wypłukiwać spod skarpy glinę. Tymczasem nie brakuje głosów, że na etapie projektowania nie przeprowadzono dokładnych badań hydro- i geologicznych, które pozwoliłyby wykluczyć takie niespodzianki w przyszłości.
Takie oskarżenia łagodził Jerzy Kowalczyk, radny miejski podczas niedawnej sesji absolutoryjnej, podkreślając, że nikt nie mógł przewidzieć takich komplikacji, a ważne jest, że w mieście dużo się dzieje.
O kolejnych utrudnieniach został powiadomiony Urząd Marszałkowski, który już raz wydłużał termin, bo inwestycja jest współfinansowana z Unii Europejskiej. Dziś trudno jeszcze powiedzieć, czy i w jakim stopniu inwestycja będzie więcej kosztować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto