Rzeka jest bardzo szeroka, a nurt szybki, miejscami tworzą się niebezpieczne wiry. Spływanie trwa o wiele szybciej niż zazwyczaj. Można napotkać płynące w dół duże gałęzie, a nawet drzewa.
Plusem z pewnością jest fakt, że nie są dla kajakarzy zagrożeniem mielizny. Ale wypadnięcie z kajaka przy tak dużej prędkości spływania może się źle skończyć, zwłaszcza jeśli nie mamy na sobie kapoka.
Fakt, że na Pilicy jest w tej chwili niebezpiecznie dla kajakarzy, potwierdza Tadeusz Bienias, kierownik Nadzoru Wodnego w Smardzewicach. - W ostatnich dniach na zalewie systematycznie zmniejszamy już zrzut wody, ale nadal jest on duży i wynosi 80 metrów sześciennych na sekundę - mówi kierownik Bienias. - Myślę, że w ciągu najbliższych dni sytuacja powinna się uspokoić, bo codziennie zmniejszamy zrzut o kolejne 10 metrów, ale nadal trzeba uważać.
Z powodu podwyższonego stanu wody, bardzo niebezpiecznie jest w rejonie Domaniewic przy przeprawie promowej.
Pan Rafał, doświadczony kajakarz, który płynął ze znajomymi w miniony weekend, mówi, że lina przeprawy jest w ogóle nieoznakowana, a znajduje się tuż nad wodą.
- Jeśli ktoś jej nie zauważy, może się to skończyć tragicznie. Gdy płynęliśmy, sami kajakarze nawzajem się ostrzegali przed niebezpieczeństwem, bo osoby odpowiedzialne za przeprawę o tym nie pomyślały.
Pan Rafał dodaje także, że na trasie widział wiele kajaków z dziećmi, często spływający nie mieli na sobie kapoków, co przy tym poziomie wody jest nie do pomyślenia.
Do bezpieczeństwa spływających dużą wagę przywiązują organizatorzy spływów, którzy zdają sobie sprawę z zagrożeń. Zresztą o poziomie wody i wielkości zrzutu na zalewie są informowani przez Tadeusza Bieniasa. Wiele osób spływa jednak na własną rękę i to im służby przypominają o obowiązku założenia kapoka, i oczywiście o ostrożności, m.in. pod żelaznym mostem, gdzie pomimo wysokiego poziomu wody trzeba uważać i trzymać się wytyczonego szlaku po lewej stronie.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?