Rolnicy z prezydentem świętowali w Spale, czyli jak to na Dożynkach Prezydenckich było

Spalskie dożynki odbywały się pod patronatem prezydenta Polski, w niedzielę w Spale nie mogło więc zabraknąć pary prezydenckiej Anny i Bronisława Komorowskich. Nad Pilicę dotarli przed południem, złożyli kwiaty pod kamieniem prezydenta Ignacego Mościckiego, spotkali się z przedstawicielami spalskich organizacji oraz przeszli Aleją Twórców Ludowych, która była jedną z atrakcji tegorocznych dożynek.

Tuż przed mszą św. w kaplicy polowej prezydent Komorowski przekazał Insygnia Orła Białego rodzinie śp. Wincentego Witosa, bo wielu latach wróciły one do spadkobierców Wojciecha Witosa. Po uroczystej mszy w barwnym korowodzie para prezydencka przejechała z centrum Spały do COS-u. Po drodze witały ich setki mieszkańców. Prezydent chętnie zatrzymywał się na rozmowy, z dorożki odpowiadał na pytania tłumów.

Dalsze uroczystości przebiegały na terenie stadionu w COS-ie. Przed prezydentem i publicznością zaprezentowały się wszystkie województwa, pokazując przygotowane przez siebie okazałe wieńce.

Para prezydencka od starostów dożynek otrzymała chleb wypieczony z ziaren z tegorocznych zbiorów. Prezydent Komorowski odebrał chleb obiecując symbolicznie, że będzie sprawiedliwie dzielony i dla nikogo go nie zabraknie. Cały ceremoniał dożynkowy uświetniły występy zespołów ludowych.Ok. godziny 17 tłumy pożegnały prezydencką parę, a na scenie pojawił się zespół Brathanki.

Jednocześnie w centrum Spały tłumy mieszkańców zwiedzały prezentacje wszystkich województw, instytucji związanych z rolnictwem, stoiska gmin tomaszowskich. Wielkim powodzeniem cieszyły się regionalne przysmaki serwowane na stoiskach, stylizowana karuzela udostępniona przez przedstawicieli województwa małopolskiego, rękodzieło ludowe przywiezione z różnych stron Polski.

Po godzinie 17 na scenie nad stawem rozpoczęły się występy kapel ludowych, a całe dożynki zwieńczył koncert Budki Suflera.