W poniedziałek około południa na telefon stacjonarny 69-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się, jako policjant i oznajmił, że syn pokrzywdzonej miał wypadek drogowy, w którym są trzy osoby ranne.
Telefonujący mężczyzna informował dalej, aby pokrzywdzona nikomu nie mówiła o telefonie, bo sprawę jak określił „da się odkręcić, po wpłaceniu 37 tysięcy złotych”. Kobieta dostała kilka godzin na zorganizowanie gotówki. Natychmiast pojechała pożyczać pieniądze. Kiedy odebrała kolejny telefon od oszusta przedstawiającego się za policjanta powiedziała, że nie zebrała całej żądanej kwoty, ma dużo mniej.
Dzwoniący mężczyzna się zdenerwował, jednak chciał odebrać nawet część zebranych pieniędzy. Kobieta po telefonie oszusta odebrała następny, tym razem od syna, który zdementował informację o rzekomym wypadku. Oszust nie nawiązał więcej kontaktu z pokrzywdzoną.
Policja apeluje o kontakt z policją osoby, które widziały w okolicach ulicy Równej w godzinach 12:00-15:00, auto w którym znajdowały się podejrzanie zachowujące osoby. - Jednocześnie apelujemy w szczególności do osób starszych o rozsądną nieufność wobec osób obcych - mówi Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska, rzecznik tomaszowskiej policji.
W przypadku podobnych telefonów rozmówca powinien natychmiast oddzwonić do bliskiej osoby i potwierdzić zdarzenie. Oszuści w Tomaszowie imają się naprawdę wielu sposobów. Tym razem 69-latkę uratował przypadek. Zadzwonił do niej syn i dzięki temu dowiedziała się, że oszust próbował ją okraść.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?