- Policjanci ustalili, że około dwuletnia dziewczynka sama przechodziła przez jezdnię co zaniepokoiło przechodniów - informuje Barbara Stępień, rzeczniczka opoczyńskiej policji. - Podeszli do dziecka, próbowali znaleźć w pobliżu jej opiekunów. Kiedy okazało się, że dziecko jest samo natychmiast powiadomili o tym policję.
Policjanci także próbowali ustalić tożsamość dziecka, rozpytywali mieszkańców okolicznych bloków, przechodniów, udali się do pobliskich przedszkoli. Niestety żadna z osób nie przyczyniła się do ustalenia adresu opiekunów dziecka. W związku z tym, by wkluczyć jakiekolwiek ewentualne obrażenia u dziewczynki, podjęto decyzję, by dwulatkę przewieźć do opoczyńskiego szpitala..
Po kilku minutach na odział dziecięcy przybyła matka dziewczynki, która wyjaśniła co zaszło tego feralnego dnia.
- Z jej relacji wynikało, że na czas wakacji zapisała córkę do jednego z prywatnych przedszkoli na terenie Opoczna - dodaje Barbara Stępień. - 4 sierpnia 19-osobowa grupa rówieśników jej córki wraz z dwoma opiekunkami spędzała czas na ogólnie dostępnym osiedlowym placu zabaw. Matka z okna swojego mieszkania widziała córkę, która bawi się z rówieśnikami. W pewnym momencie mama dziewczynki zauważyła, że dzieci ustawiają się do wyjścia z placu zabaw. Niestety wśród nich nie dostrzegła swojej córki.
Zaniepokojona kobieta natychmiast pobiegła do opiekunek, które także zauważyły, że dziewczynki nie ma.
Nauczycielka wraz z mamą dziewczynki zaczęły szukać jej w pobliżu placu zabaw. Chwilę później przechodzień poinformował je, że małą dziewczynkę kilka chwil wcześniej policjanci przekazali lekarzom z opoczyńskiego szpitala.
Na szczęście dziecko nie odniosło żadnych obrażeń. Całe i zdrowe zostało przekazane zatroskanej mamie.
- Opiekunki dzieci były trzeźwe - dodaje rzeczniczka policji.
Dalsze postępowanie w tej sprawie prowadzi opoczyńska policja.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?