Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na zrewitalizowanym pl. Kościuszki w Tomaszowie Maz. jadą prosto w krzaki

Beata Dobrzyńska
Na zrewitalizowanym pl Kościuszki w Tomaszowie Maz. kierowcy nie patrzą na znaki i chcą przejechać po staremu, wjeżdżając w krzaki i demolując nowe elementy.

Już po raz kolejny jakiś kierowca wjeżdżając na plac Kościuszki od strony Piotrkowa Tryb. pojechał na wprost, zamiast przy sklepie rybnym skręcić w prawo. Stało się to w nocy z soboty na niedzielę. Po śladach widać, że musiał jechać szybko, bo nie tylko przejechał trawnik, ale skosił słupek od podziemnych mediów i zatrzymał się na stojakach na rowerach (tak, te metalowe poręcze w kilku miejscach na placu to stojaki na rowery), jeden z nich uszkadzając.

Pewnie nic mu się nie stało, bo szybko odjechał, ale jak przyznaje tomaszowska policja sygnałów o kierowcach jadących na wprost, choć droga jest zaledwie otwarta od półtora tygodnia, było już kilka. Potwierdzają to także taksówkarze, którzy tuż obok mają postój.

Jedni jadą na pamięć i chcą plac przeciąć po staremu, a że w alejach można się rozpędzić, trudno potem w ostatniej chwili zahamować. Kierowcy sygnalizują także, że to miejsce jest niezbyt dobrze oznakowane i oświetlone.
- Szczególnie w porze wieczorowej ten skręt w prawo powinien być widoczny. Może konieczne jest zainstalowane dodatkowego oświetlenia tego miejsca - mówi jeden z kierowców. - Pomylić się zwłaszcza mogą kierowcy, którzy już dawno przez Tomaszów nie przejeżdżali i jadą na pamięć.

Ale kłopoty z zakrętem to niejedyny problem, który podnoszony jest po otwarciu z początkiem roku zrewitalizowanego placu Kościuszki. Kierowcy i piesi narzekają na ciemności panujące na placu, na słabo oznakowane przejścia dla pieszych, na zbyt blisko przy jezdni ustawione przystanki autobusowe, na brak wyznaczonych na jezdni farbą pasów ruchu, na zbyt małe kosze na śmieci, brak przystanku dla linii nr 14 pod wschodnią pierzeją. Lista uwag mieszkańców jest długa, dokładnie analizowana przez urzędników, ale nie zawsze zasadna.

Temat wjazdu na plac od strony alei był już poruszany podczas komisji ruchu drogowego. - Ustaliliśmy, że na zakręcie stanie znak kierujący ruch w prawo (U-3a), nie tylko będzie ostrzegał, ale też nikt nam już nie powinien wjechać na trawnik - mówi wiceprezydent Grzegorz Zań i dodaje, że są już także ustalenia dotyczące lepszego oświetlenia przejść dla pieszych. - Rzeczywiście projektant zaprojektował oświetlenie tak, że na placu mamy klimat, ale musi też być bezpiecznie, dlatego niebawem żarówki w niektórych lampach będą mocniejsze - dodaje wiceprezydent.

Mieszkańcy, którzy boją się o swoje bezpieczeństwo na placu, oraz ci, którzy chcieliby coś zdemolować, muszą wiedzieć, że jeszcze przed świętami zamontowane zostały na placu dwie nowoczesne kamery miejskiego monitoringu. Pierwsza z nich wisi na rogu plac u wjazdu z alei, nad sklepem rybnym, a druga na przeciwległym rogu, na kamienicy pl. Kościuszki 24. Tak było jeszcze przed remontem, ale nowe kamery są na podczerwień, dzięki czemu strażnicy doskonale widzą, co dzieje się na placu także w nocy.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto