Zespół specjalistów z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku przeprowadził dwie operacje skoliozy u 14-letniej pacjentki. Nastolatka cierpiała na zaawansowaną skoliozę idiopatyczną, bardzo szybko progresującą, która leczona była dotychczas metodami zachowawczymi.
Wartość skrzywienia piersiowego osiągnęła rekordowe wartości ok. 160 stopni. Doszło już do zagrażającego ucisku na płuca, serce i inne narządy wewnętrzne. Prostowanie tak znacznego skrzywienia musiało zostać przeprowadzone etapami, by zminimalizować wysokie ryzyko potencjalnych powikłań.
- Leczenie było trudne, ale skuteczne. Uzyskaliśmy ok. 75 procent korekcji deformacji, co jest bardzo dobrym wynikiem, gdyż przy tak zaawansowanych skrzywieniach średnia korekcja wg doniesień zachodnich chirurgów wynosi 50-55 procent, przy zachowaniu pełnej sprawności neurologicznej. Dziewczyna urosła od razu ok. 16 cm, więc jedyną wadą chyba będzie wymiana garderoby i ubrań – mówi dla Kuriera Porannego doktor Paweł Grabala, specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu z Kliniki Ortopedii i Traumatologii Dziecięcej Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
WIĘCEJ o innowacyjnej operacji 14-latki w Białymstoku
Po pierwszym operacyjnym prostowaniu kręgosłupa w grudniu dziewczyna zyskała aż dziesięć centymetrów wzrostu. Podczas kolejnej operacji lekarze jeszcze bardziej wyprostowali kręgosłup pacjentki, która zyskała kolejne sześć centymetrów wzrostu. Przed trudną operacją przeszła rehabilitację, by jak najbardziej zmobilizować tkanki do rozciągania się i poprawić jej wydolność oddechową. Takie zabiegi z tak wielką skoliozą kręgosłupa to w Polsce rzadkość.
Lekarze z Kliniki Ortopedii i Traumatologii Dziecięcej Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego wykonują nawet dwie-trzy skomplikowane operacje tygodniowo. Po pomoc przyjeżdżają tu dzieci z całej Polski.
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?