Likwidacja gimnazjów w gminach powiatu tomaszowskiego i opoczyńskiego.Nie wszystkie gimnazja zostaną

O tym, jak reforma oświaty likwidująca gimnazja będzie przebiegała w Tomaszowie Maz. i Opocznie pisaliśmy niedawno. Dziś warto przyjrzeć się jak z realizacją nowej ustawy poradzą sobie gminy w obu naszych powiatach.

Jak się okazuje najmniej problemów jest tam, gdzie gimnazja działały w ramach zespołów i do tego jeszcze znajdowały się w tych samych budynkach. Tam po prostu powstaną 8-letnie podstawówki, które przejmą dzieci i nauczycieli.

Kłopoty są tam, gdzie gimnazja były samodzielnymi szkołami, jak choćby w Popielawach w gminie Rokiciny. Tam trzeba zadecydować, czy szkoły zamieniać w podstawówki czy zamykać.

Decyzja radnych w sprawie sieci szkół w Rokicinach ma zapaść w przyszłym tygodniu, a w ostatnich dniach odbyły się spotkania władz gminy z mieszkańcami i nauczycielami. Momentami było na nich gorąco.

- Wszystko wskazuje, że będziemy musieli wygasić gimnazjum w Popielawach - mówi wójt Rokicin Jerzy Rebzda. - Mamy obecnie dwie szkoły podstawowe, które obejmują zasięgiem całą gminę. Rozważaliśmy utworzenie na bazie gimnazjum w Popielawach trzeciej szkoły podstawowej, ale nie mamy na tyle dzieci, by w każdej z nich utworzyć klasy. Do tego jeszcze doszłyby problemy z dowożeniem dzieci do nowej szkoły, która jest położona na skraju gminy.

Jak mówi wójt, jeśli chodzi o nauczycieli, to na razie klas i uczniów w gminie nie będzie mniej.

O jedną klasę więcej będzie w gminie Lubochnia, bo wszystko wskazuje, że w szkole w Nowym Glinniku powstanie klasa siódma. Nauczyciele z Lubochni nie powinni się więc bać o pracę. Gimnazjum w Lubochni co prawna było oddzielną jednostką, ale mieściło się w tym samym budynku co szkoła podstawowa, teraz stanie się częścią podstawówki.

Dla rodziców i dzieci praktycznie nic nie zmieni się w Rzeczycy, gdzie działa jeden zespół szkolny z podstawówką i gimnazjum i dwie szkoły podstawowe filialne.

- Już została podjęta uchwała intencyjna w tej sprawie i dla rodziców i dzieci praktycznie nic się nie zmienia - mówi Iwona Łuszcz-Krawczyk, sekretarz gminy. - Za wcześniej jeszcze jednak, by mówić, jaki los spotka nauczycieli. Będzie to zależało od podstawy programowej. O ile w tym roku źle nie będzie, bo nie tracimy żadnych dzieci, to już za dwa lata, gdy stracimy jeden cały rocznik dzieci, może być trudno dla każdego nauczyciela znaleźć godziny.

W powiecie opoczyńskim największe problemy stoją przed gminą Sławno na terenie której działają dwa samodzielne gimnazja. Jedno znajduje się w Szadkowicach przy drodze wojewódzkiej Tomaszów Maz. - Opoczno, a drugie w Prymusowej Woli.

W środę władze gminy w sprawie obu placówek rozmawiały podczas spotkania z nauczycielami i rodzicami w Szadkowicach, a w czwartek rozmawiały w tej sprawie z przedstawicielami kuratorium oświaty.

- Sprawy nie są jeszcze ostatecznie przesądzone, ale na dziś optujemy za wygaszeniem obu gimnazjów i utworzeniem w ich miejsce ośmioklasowych szkół podstawowych - mówi Tadeusz Wojciechowski, wójt gminy Sławno. - Obie podstawówki działałyby w ramach starych obwodów. O tych kwestiach będziemy rozmawiać też na najbliższej sesji Rady Gminy, na której projekt zmian poddamy pod głosowanie radnych.

Wójt Wojciechowski zapewnia, że przy „wygaszaniu“ obu gimnazjów żaden nauczyciel nie straci pracy.

- Wszyscy oczywiście dostaną wypowiedzenia pracy z gimnazjum, bo takowych szkół już nie będzie, ale każdy z nich zostanie od razu zatrudniony - dodaje wójt. - Niestety, wielu nauczycieli będzie miało zajęcia w dwóch a nawet trzech szkołach, co będzie się wiązało z podróżowaniem po gminie. Ale innego wyjścia nie będzie.

Szkoły w Szadkowicach i Prymusowej Woli mają piękne obiekty sportowe, hale, boiska ze sztuczną nawierzchnią, dysponują klasopracowniami, salami komputerowymi ze sprzętem wysokiej jakości. Byłoby nieszczęściem gdyby to wszystko miało się zmarnować.

- Do tego absolutnie dopuścić nie możemy, musimy sobie z tym poradzić i poradzimy sobie - zapewnia wójt Tadeusz Wojciechowski.

Sprawy likwidacji gimnazjów staną też na najbliższych sesjach w gminach Paradyż (16 lutego) i Mniszków (15 lutego).

Gimnazjum w Paradyżu zmieni się w szkołę podstawową i na terenie gminy działać będą cztery takie placówki, jeszcze w Przyłęku, Wójcinie i Sokołowie.

- Największe problemy będziemy mieli w Przyłęku z sensowną liczbą dzieci w klasach - mówi wójt Wojciech Rudalski.

Problemy z dziećmi będą również mieli w Mniszkowie, gdzie tamtejsze gimnazjum zostanie przekształcone w podstawówkę z oddziałem przedszkolnym.