Latarnia przewróciła się na dzieci w Tomaszowie. Są kontrole stanu latarni w całym mieście [ZDJĘCIA]

W całym Tomaszowie Mazowieckim trwają kontrole latarni, po tym, jak w środę jedna z nich upadła na bawiące się pod blokiem dzieci. Pierwsze latarnie już zostały zdemontowane.

Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę po południu pod jednym z bloków w okolicy ulicy Granicznej. Na bawiących się na chodniku chłopców przewróciła się latarnia. Jeden z nich został ranny w głowę, a drugi w nogę.

Choć początkowo wypadek wyglądał bardzo groźnie, to wszystko wskazuje, że skończy się tylko na potłuczeniach. Ranny w głowę chłopczyk po badaniach pozostaje jeszcze na obserwacji w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

Nie zmienia to jednak faktu, że służby bardzo poważnie potraktowały zdarzenie. Swoje postępowanie prowadzi policja, która na miejscu zabezpieczyła ślady, dokonała oględzin latarni i przesłuchała świadków.

W miejscu zdarzenia pojawiły się również urzędnicy wydziału zarządzania kryzysowego z Urzędu Miasta w Tomaszowie Maz. Bo choć latarnia stała na terenie należącym do spółdzielni, to jednak za oświetlenie w mieście odpowiada samorząd miejski, który zleca jego konserwację i naprawy firmie zewnętrznej.

W czwartek z samego rana prezydent miasta zwołał sztab kryzysowy, podczas którego zaplanowano działania na najbliższy czas. Natychmiast w miasto ruszyły też ekipy, które sprawdzają stan latarni. W pierwszej kolejności sprawdzany jest stan latarni na terenie osiedli należących do spółdzielni, a także przy głównych ciągach pieszych. Jeszcze w środę wieczorem została zdemontowana jedna z latarni, która stała w pobliżu tej złamanej.

Jak dodaje Joanna Budny, rzeczniczka urzędu miasta, w całym Tomaszowie latarnie są sukcesywnie wymieniane. - W ostatnim czasie na osiedlu, gdzie doszło do wypadku wymieniliśmy dziesięć lamp. W planie były kolejne wymiany - dodaje.