- Tak naprawdę nic złego się nie stało, porażka z dobrym przeciwnikiem, którego po raz czwarty nie udało się pokonać (trzy porażki w rozgrywkach III ligi), może się zdarzyć, niepokoi jednak styl w jakim do niej doszło - mówi Antoni Socha, kierownik drużyny. - Tym razem naszym zawodnikom zabrakło wiary i determinacji.
Dwa pierwsze sety bez historii. Drużynie z Łodzi wychodziło niemal wszystko, podbijali każdą piłkę, bronili jak w transie, atakowali mocno i zdecydowanie, niemiłosiernie obijając blok LKS Caro. Szczególnie mocne zagrywki dały się "naszym" we znaki, kłopoty z przyjęciem nie pozwalały na grę kombinacyjną.
W sobotę o godz. 18 LKS Caro gra u siebie z MOS Warszawa.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?