Marek Obszarny: Po 2 latach i ponad 4 miesiącach prokurator wycofał zarzut niedopełnienia obowiązków za wydanie przez pana decyzji o warunkach zabudowy dla inwestora, który przy ul. Barlickiego miał postawić galerię handlową. Jak pan to przyjął?
Grzegorz Haraśny: Z satysfakcją, ale nie do końca, bo na bardzo długo stałem się ofiarą wplątaną w sprawę tzw. Wenecji, która przecież mnie samego bulwersowała od początku i której byłem przeciwny, a wątek inwestycji przy ul. Barlickiego nie miał z nią nic wspólnego.
Prokuratura stwierdziła, co prawda, że wydana przez pana decyzja była niezgodna z prawem, ale uznała ostatecznie, że nie działał pan na szkodę interesu publicznego...
Od początku podkreślałem, że decyzja była podjęta w interesie publicznym, a nie wbrew niemu, co potwierdził plan zagospodarowania przestrzennego. Prokuratura to potwierdziła, szkoda tylko, że tak późno. Tego nie rozumiem.
Jaki wpływ na pana życie miał ciążący zarzut prokuratorski?
Katastrofalny. Legła w gruzach cała moja kariera polityczna. Byłem szefem PO w powiecie, członkiem zarządu władz regionalnych, a także władz krajowych partii. Zawiesiłem członkostwo i zrzekłem się wszystkich funkcji. A to było przecież pół roku przed wyborami parlamentarnymi...
Wystartowałby pan w nich, gdyby nie zarzut prokuratora?
Taki miałem zamiar.
Wróci pan teraz do polityki?
Mniej aktywnie, ale wciąż w niej uczestniczę, członkiem PO jestem nadal, po zawieszeniu śledztwa przez prokuraturę, odwiesiłem członkostwo w partii. Bardzo trudno jest jednak wrócić do życia, którym się żyło wcześniej, pewne sprawy są nieodwracalne.
Ma pan nowe plany?
Zastanawiam się, co robić. Jedna kula u nogi mi odpadła, bo życie pod pręgierzem niezawinionego podejrzenia ciąży.
Co pan sądzi o finale pozostałych wątków śledztwa w sprawie tzw. Wenecji?
Jestem zawiedziony, a raczej zadziwiony sposobem potraktowania pozostałych wątków przez prokuraturę. To się kłóci z powszechnym odbiorem tej sprawy. Okazuje się, że z wielkiej chmury mały deszcz.
PRZECZYTAJ:Wenecja w Tomaszowie: Rejs był, ale łapówki nie
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?