Odjazdy z Tomaszowa były cztery: o 10, 12, 14 i 16, także ze Spały pociąg wracał czterokrotnie. Każdy kurs cieszył się ogromnym zainteresowaniem, bo do stylowych wagonów wsiadały tłumy pasażerów. Niektórzy widząc przepełnienie pociągu, rezygnowali z jazdy.
Przejażdżka przez spalskie lasy trwała około pół godziny, do lokomotywy napędzanej węglem doczepione były cztery wagony, każdy miał pomieścić około 50 osób, choć na oko było widać, że zmieściło się znacznie więcej.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?