Dwa gole zdobył Marcin Mirecki w 42 i 78 min., a raz do bramki po uderzeniu piłki głową trafił Patryk Walasek w 56 min.
Od wyższej porażki uratował gości bramkarz, który zaraz na początku drugiej połowy końcami palców przeniósł piłkę zmierzającą w samo okienko nad poprzeczkę.
Lechia gole zdobywała po szybkich, składnych akcjach i celnych ostatnich podaniach po których Mirecki i Walasek strzałami do siatki kończyli efektowne akcje drużyny.
Broń w całym meczu miała jedną doskonałą sytuację, ale jej nie wykorzystała. Już w doliczonym czasie gry w I połowie sędzia podyktował dla Broni rzut karny. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Piotr Nowosielski, ale bramkarz Lechii Mateusz Awdziewicz wyczuł intencje strzelca i efektownie obronił jego strzał. Lechia w tym czasie prowadziła 1-0 i goście mieli ogromną szansę na wyrównanie. Nie strzelili jednak Lechii gola "do szatni".
W niedzielę w III kolejce Lechię czeka trudny wyjazd do Warszawy, gdzie o godz. 18 zmierzy się z drużyną Polonii. Czekamy na kolejny dobry występ podopiecznych trenera Bogdana Jóźwiaka.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?