Blisko 30 strażackich interwencji. Zalane domy i budynki gospodarcze. W wodzie nie ma bakterii coli

Blisko 30 razy minionej doby interweniowali strażacy z powiatów tomaszowskiego i opoczyńskiego po ulewach jakie przeszły w niedzielne popołudnie. Podtopione zostały głównie budynki mieszkalne, ale także gospodarcze.

W powiecie opoczyńskim największa burza z silnymi opadami deszczu przeszła nad gminą Żarnów. Strażacy najwięcej pracy z wypompowywaniem wody mieli w Skórkowicach i Widuchu, gdzie doszło do oberwania chmury.

Interweniowali też w Prymusowej Woli i Grązowicach w gminie Sławno, w Małoszycach i Porębie w gminie Poświętne oraz w Bukowcu Opoczyńskim, Brzustówku i samym Opocznie.

Niemal wszystkie siły strażackie zaangażowane były od popołudnia do późnych godzin nocnych.

Znacznie poprawiła się sytuacja na rzekach Drzewiczce i Wąglance. Poziom wody w nich znacznie się obniżył i woda płynie już w głównych korytach. Na zbiorniku w Miedznej Murowanej poziom wody obniżył się też o 25 cm.

Dobre informacje napłynęły też z opoczyńskiego sanepidu. Woda używana do spożycia jest dobra i po ostatnich opadach deszczu nie stwierdzono w niej bakterii coli. Można więc ją pić bez obaw.

W powiecie tomaszowskim strażacy od niedzielnego popołudnia interweniowali czternaście razy. Wypompowywali wodę z mieszkań i budynków gospodarczych m.in. w Smardzewicach, Czerniewicach, Wiadernie, Lubochni.

Czytaj także: Sobotnia nawałnica nad Nagórzycami [ZDJĘCIA]

Jeśli idzie o poziom wody w rzekach, to w niedzielę utrzymywał się ona na poziomie z poprzedniego dnia, a w poniedziałek zarówno Czarna jak i Wolbórka zaczęły wracać do koryt. Stan Pilicy nadal jest wysoki, ale na Zalewie Sulejowskim nie jest zwiększany zrzut. Zagrożenia ze strony rzek w Tomaszowie już nie ma.

Za poniedziałkowe popołudnie zapowiadane są jednak gwałtowne burze z opadami gradu, służby pozostają więc w gotowości. Przejezdna jest już droga nad Zalew Sulejowski przez Nagórzyce, którą jeszcze w niedzielę naprawili drogowcy.